Komentarze
blog Ewy Kiedio
Tuż obok
18 września 2009
Będzie, nie będzie, bęc
„Było, jest, nie będzie”. Napis, przypominający wersy, jakie literaci zwykli umieszczać nad wrotami piekielnymi, coraz bardziej zacierał się na podłodze. Zdeptany setkami nóg początek zanikał, pozostawiając widocznym jedynie „Nie będzie”. Tak to pamiętam, tak zobaczyłam.
A może rzeczywiście napis brzmiał inaczej? „Było, jest, BĘDZIE”, jak relacjonuje instalację Waldemara Tatarczuka z tegorocznego Projektu Próżna dziennikarka Rzeczpospolitej, Monika Małkowska. O, byłoby bardzo dobrze... Ale takie hasło wypisywał już kiedyś inny artysta – Stanisław Dróżdż. Czyżby sztuka była tak wtórna?
Niezależnie od tego, jak było faktycznie, poważnie obawiam się, że bliższe przyszłości ul. Próżnej okaże się zapamiętane przeze mnie zdanie. Obiecywany od lat remont widoczny jest jedynie w prasie, która rokrocznie przy okazji notatek o Festiwalu Singera wspomina, że rewitalizacja skończy się już dwa lata temu. Niestety, pięć lat później także do niej było nie doszło.
Zdarza mi się słyszeć okrutne zdanie – wypowiedź profana: „Warszawa to ohydne miasto”. Mało rozgarnięte oczy wypluwających je widzą jedynie ulice, po których spacerują teraz. Bez stóp przechodniów w surdutach i turniurach, pięt zdzieranych o bruk getta, połysku nadziei na butach powstańców. To przenikliwość na skalę Tuwimowskich mieszczan, którzy, owszem, widzą „Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo...”. Można zobaczyć więcej. A może to moje skrzywienie, skutek genealogii, która obie prababcie, dziadków i rodziców rzuciła w warszawskie harce.
Kilka intuicji w tym temacie niesie mural grupy Twożywo przy rondzie Daszyńskiego. Nad obiektami, które prócz wymiaru wewnętrznego noszą w sobie potencjał piękna wizualnego, wisi z roku na rok coraz poważniejsza groźba obezwładnienia.
Polecamy książkę Ewy Kiedio:
Ewa Kiedio poleca:
Komentarze:
Komentarze niepołączone z portalem Facebook
Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora.