Komentarze
blog Ewy Kiedio
Tuż obok
25 lipca 2010
Trudno powiedzieć
Poproszona przez znajomego o porzucenie sztywności, niezrozumiałości i snobistycznych komplikacji w moich tekstach, zmieniam ton. Dziś będzie tylko prosto. Czy mam pisać o tym, że lubię patrzeć, jak skacze wróbel? „Tak” – usłyszałam.
Otóż zjedzone z rana sardynki smakowały nam. Oglądana przy śniadaniu komedia „Antek policmajster” była zabawna. Lubimy przedwojenne komedie, zwłaszcza te z Adolfem Dymszą, właśnie dlatego, że są zabawne. Lubimy je również z kilku innych względów, ale zostawmy te niuanse. Prostota przede wszystkim! Zastanawialiśmy się, czy deszcz będzie padał. A może jednak nie będzie padał. W końcu wyszliśmy na spacer. Do parku. W stawie pływała kaczka. O tak! Będzie o czym pisać – pomyślałam. Kaczka machała skrzydłami (rozchlapując przy okazji wodę – nie wypada mi jednak o tym wspominać, bo zaciemnia to strukturę zdania).
Mąż starał się wyjaśnić, co to takiego suprematyzm. Proszę wybaczyć ten snobistyczny termin – nie mogłam go powstrzymać. Nie wchodźmy w te skandaliczne trudności. Teraz najgorsze. Z góry przepraszam: czytaliśmy wiersz Czechowicza „ja karabin”. Niestety, nie mogę go przytoczyć, ponieważ nie jest łatwy. Wybierzmy więc z niego najprostsze zdanie: „Cedzi słowa bardzo mądre dzień zwykły”.
Nasz również coś cedził i nawet nieco dosłyszeliśmy. Ale to temat do pogawędek na wyższym poziomie komplikacji.
Polecamy książkę Ewy Kiedio:
Ewa Kiedio poleca:
Komentarze:
Komentarze niepołączone z portalem Facebook
2010-09-02 15:28:24 - zibimarinero
Podobnie j.w. jako miłośnik audycji 3 PR " Magazynu bardzo kulturalnego" i Pani bardzo kulturalnego bloga proszę pisać skomplikowanie i na tym najwyższym kulturalnym poziomie ,bo mimo ,ze wysoko zadzierać trzeba oczy (aby przeczytać) to radość potym mam ogromną. A poza tem pozdrowienia
2010-07-26 19:14:15 - p.
A ja lubię Twoje skomplikowane i snobistyczne teksty - szczególnie wtedy, gdy wywołują w mej głowie zamęt.
Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora.