Komentarze

wróć do menu komentarzy

wróć do archiwum

blog ogólny

Forum Romanum

blog ogólny
22 listopada 2010
Mirosława Grabowska dla „Kultury Liberalnej”

Podziały nie są nowością. Nowe jest ich polityczne rozgrywanie




Przekonanie, że struktura społeczna, może być jednowymiarowo i trwale podzielona między dwie strony jest uproszczeniem. Dlatego nie jest tak, że nowe podziały społeczno-polityczne, które ostatnio pojawiły się w Polsce, usunęły diagnozowany przeze mnie kilka lat temu podział postkomunistyczny, albo że podział ten rozmył się zupełnie, pod wpływem ruchliwości społecznej po wejściu do Unii Europejskiej w 2005 roku. Raczej nowe podziały „osadzały się” na poprzednim. Tego rodzaju zjawiska występowały w historii społecznej już wcześniej i nie czynią przypadku polskiego w żaden sposób wyjątkowym. Na przykład na podziale klasowym osadzały się podziały etniczne, narodowościowe, regionalne, obyczajowe itd.

Natomiast zgodziłabym się z twierdzeniem, że mniej więcej od 2005 roku przede wszystkim jeden podział jest rozgrywany: podział, znajdujący się wewnątrz obozu solidarnościowego, który – zaznaczmy – od początku był wewnętrznie zróżnicowany. Jak wiemy, wielkie ruchy społeczne nie bywają homogeniczne. Również na przykład ruch robotniczy z XIX wieku był wielobarwny i zróżnicowany. Poziom konfliktu między dwiema największymi siłami, które się z niego wywodzą – socjaldemokracją i komunistami – nie był jednakowy przez cały czas. Zdarzało się, że był prawie niezauważalny, albo, że urastał do sporu zasadniczego. Działo się tak w zależności i od kontekstu zewnętrznego, i od tego, jak aktorzy polityczni traktowali owo zróżnicowanie i jak go rozgrywali: tylko jako różnicę, czy też konflikt czy zmaganie na śmierć i życie.

Cały tekst można przeczytać tutaj.



Komentarze:



Komentarze niepołączone z portalem Facebook

Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora.

archiwum (236)

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?