Komentarze

wróć do menu komentarzy

wróć do archiwum

blog ogólny

Forum Romanum

blog ogólny
28 grudnia 2010
Jerzy Sosnowski

Mężczyzna na zakręcie




Nie sądzę, żeby takie zdanie mogło kiedykolwiek paść w trakcie jakiejś homilii, ale jako świecki mogę je chyba napisać: współcześnie łatwiej uwierzyć w dziewicze narodziny Jezusa niż w to, że potrafił uwierzyć w nie Józef – pisze w „Tygodniku Powszechnym” Jerzy Sosnowski, członek Zespołu Laboratorium WIĘZI.

U początków wszystkich osobliwych wydarzeń, o których opowiadają Ewangelie, stoi ten zadziwiająco ufny mężczyzna, o którym wiemy tak niewiele.

Według tradycji, zapisanej w Ewangelii św. Mateusza, był synem jakiegoś Jakuba (u św. Łukasza – Helego) i cieślą. Określa się go jako „sprawiedliwego” (Mt 1, 19). Protoewangelia Jakuba, apokryf z drugiej połowy II w., zapoczątkowała jego wizerunek jako człowieka w podeszłym wieku, do czego odwoływała się znana kolęda w wersji śpiewanej jeszcze w czasach mojego dzieciństwa: „Maryja panna dzieciątko piastuje / i Józef stary ono pielęgnuje”. Później w miejsce „starego” wstawiono „świętego”. Wdowiec z dziećmi z pierwszego małżeństwa, wzdragający się przed poślubieniem „młodziutkiej dzieweczki” w lęku, że stanie się „pośmiewiskiem dla synów Izraela” („Protoewangelia Jakuba”, przeł. ks. M. Starowieyski, w: „Apokryfy Nowego Testamentu. Ewangelie Apokryficzne”, cz. I, Kraków 2003), miał być raczej opiekunem Panny niż kandydatem do Jej ręki, w pełni sprawnym do pełnienia funkcji małżonka.

Skandal pokryty lukrem

Ale, jak dziś sądzimy, w takim ukonkretnieniu postaci Józefa więcej jest charakterystycznego ruchu wyobraźni niż historycznych podstaw. Najwidoczniej już niespełna dwieście lat po wydarzeniach w Ziemi Świętej doświadczano zdziwienia, które staram się tutaj wyrazić, i próbowano jakoś złagodzić dyskomfort sytuacji narzeczonego, dowiadującego się, że nim wybranka sprowadziła się do jego domu, zaszła w ciążę, ów zaś nie uznaje tego za dowód cudzołóstwa. Starzec, decydujący się na zrękowiny właściwie pod przymusem, jedynie z lęku, by nie sprzeciwić się woli mściwego Boga (tak właśnie pokazuje przyczyny jego decyzji wspomniany apokryf), mógłby rzeczywiście nie odczuwać seksualnej zazdrości i do szokującej nowiny podejść z właściwym dla swego wieku dystansem.

Cały tekst można przeczytać tutaj.



Komentarze:



Komentarze niepołączone z portalem Facebook

Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora.

archiwum (236)

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?