Komentarze

wróć do menu komentarzy

wróć do archiwum

blog ogólny

Forum Romanum

blog ogólny
31 sierpnia 2008
o. Piotr Jordan Śliwiński

Przed drogowskazami




Wieczór sierpniowy sprzyja rozmowom starych przyjaciół. Spotkałem w trakcie urlopu część naszej starej oazowej paczki animatorskiej. Dziś to już spracowani, zafrasowani losami dzieci, a nawet wnuków, rodzice i młodzi dziadkowie. Nie minęło im jednak poczucie odpowiedzialności za Kościół, potrzeba tworzenia żywej wspólnoty. Spotykają się jak dawniej: jest czas na modlitwę, dzielenie się doświadczeniem wiary, jak i czas na wspólną smakowitą kolację. Zaproponowałem rozmowę o „drogowskazach” podsumowujących raport o stanie wiary przygotowany przez Laboratorium WIĘZI. Trudno spisać wszystkie uwagi, wybieram z naszej dyskusji niektóre, według mnie najciekawsze.

Potrzebę świadectwa wszyscy uznali za bardzo potrzebną, podając przy tym przykłady jego dawania. Mocno jednak podkreślono potrzebę autorytetów, wskazujących jak świadczyć dzisiaj. Brak jest też jasno wykładających prawdy wiary nauczycieli – mistrzów to brak nie tylko w mediach, ale też w codziennym życiu wspólnot wierzących. Nauczanie ma łączyć się ze świadectwem, lecz także być nauczaniem kogoś, kto jest bliski. „Pasterz, który umie być bliski wobec nas, będzie szczególnie do nas trafiał.” Potrzebne jest w nauczaniu wskazywanie, jak radośnie dawać świadectwo o Chrystusie. Właśnie radość była szczególnie podkreślana jako ta cecha chrześcijańskiego świadectwa, która szczególnie jest ważna. Wszyscy też podkreślali trafność drugiego drogowskazu, zakładającego afirmację świata, ludzi. Zaproszenie do rozmowy, gotowość do przyjęcia spotykanego człowieka zwykle owocuje jego otwarciem, a w konsekwencji dialogiem czy jakąś formą współpracy.

Również czwarty drogowskaz, mówiący o odpowiedzialności, był szeroko analizowany. Niektórym z uczestników zabrakło tu jasnego sformułowania, że odpowiedzialność przejawia się w służbie. Inni podkreślali, że muszą się starać częściej rozważać, czy podejmowany przez nich zakres odpowiedzialności jest wystarczający, czy nie są wezwani do innych jego form – może bardziej angażujących w życie Kościoła.

Dyskusja wydawała się dyskusją o szlaku, z jednej strony bardzo konkretnym szlaku życiowym każdej uczestniczącej w spotkaniu osoby, ale z drugiej strony także o szlaku Kościoła. Było więc to rzeczywiście spotkanie przed drogowskazami.



Komentarze:



Komentarze niepołączone z portalem Facebook

Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora.

archiwum (236)

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?