Komentarze

wróć do menu komentarzy

wróć do archiwum

blog ogólny

Forum Romanum

blog ogólny
28 marca 2014

Śpiewająca siostra




Występ zakonnicy w popularnym programie rozrywkowym podzielił katolicką opinię publiczną jak rzadko kiedy. Jedni apelują, by klasztor nie stał się „cmentarzem talentów”, inni – przypominają o konieczności „porzucenia świata” – pisze w „Tygodniku Powszechnym” ks. Andrzej Draguła.

Piotr Żyłka z portalu Deon.pl napisał, że „ta zakonnica po prostu zmiażdżyła system”. Na antypodach sytuuje się komentarz Michała Barcikowskiego z „Christianitas”, który na Facebooku stwierdził, że występ siostry Cristiny Scuccia w programie „The Voice of Italy” „jest zwykłym wprowadzaniem jej w błąd co do natury powołania zakonnego”. W komentarzach pojawiają się słowa: „świadectwo”, „ewangelizacja”, „talent”. Które z nich jest kluczem do interpretacji siostrzanego występu?

Zakonnica, czyli inna

Twarze jurorów, którzy się obrócili, by zobaczyć, kto tak śpiewa, były znamienne. Nikt z nich się przecież nie spodziewał, że to może być siostra zakonna. Konsternacja szybko jednak ustąpiła miejsca energicznym zabiegom o względy zakonnicy. W tym programie spośród jurorów trzeba sobie wybrać trenera. I wtedy zaczęły się targi. Każdy z czworga jurorów zdawał się skomleć: „weź mnie, weź mnie!”. Prócz niewątpliwego talentu muzycznego, siostra Cristina przedstawiała jeszcze „wartość dodaną”, ową inność kojarzoną z Kościołem, Bogiem, wiarą.

Nie ulega wątpliwości, że jakaś „inność” osoby konsekrowanej istnieje. Inaczej nie byłoby klasztoru, habitu, welonu, innego sposobu życia. Istota inności jednak nie leży – jak wiadomo – w habicie. Ta „inność” jest przede wszystkim natury teologicznej, a dokonuje się ona poprzez konsekrację, a więc oddanie się temu, do czego wzywa powołanie zakonne. Od inności teologicznej do inności socjologicznej droga wszak daleka i różnoraka: z jednej strony mamy izolację mniszek klauzurowych, a z drugiej – zakony bezhabitowe czy osoby konsekrowane, które żyją w świecie. Gdzieś pośrodku sytuują się zgromadzenia czynne, które mają być świadectwem obecności Kościoła w świecie i pośród świata, podejmując nieustanny kontakt apostolski z wierzącymi i niewierzącymi.

Cały tekst można przeczytać na stronach „Tygodnika Powszechnego”.



Komentarze:



Komentarze niepołączone z portalem Facebook

Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora.

archiwum (236)

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?