Czytelnia
Miesiąc z Hansem Ursem von Balthasarem
20 lutego 2011
Kto bowiem w skłóceniu ze wspólnotą chciałby iść za swoimi osobistymi dziełami miłości gdzieś w szerokim świecie, byłby może filantropem, ale nie chrześcijaninem, który zawsze jest członkiem i przedstawicielem swego Kościoła; byłby podobny zakonnikowi, który prowadzi swą apostolską pracę wbrew posłuszeństwu dla swego przełożonego. Gdyby święty Paweł w tak porywający sposób mówił o miłości w swoich gminach chrześcijan nawróconych z pogaństwa, a sam żył w niezgodzie ze wspólnotą pochodzenia żydowskiego w Jerozolimie, cała ta budowa byłaby wzniesiona na kłamstwie.
Hans Urs von Balthasar, Duch chrześcijański, s. 175.