Czytelnia
Miesiąc z Abrahamem Joshuą Heschelem
12 listopada 2010
Nie traktowaliśmy poważnie imienia Boga. Wierzyliśmy w ideały na próżno, głosiliśmy Go i unikaliśmy, sławiliśmy Go i lekceważyliśmy. Zbieramy teraz owoce naszego fiaska. Głos Jego przez wieki wołał na puszczy. Jakże wprawnie schwytaliśmy go w pułapkę i uwięziliśmy w świątyniach! Jak gruntownie zniekształciliśmy! Teraz spostrzegamy, jak stopniowo wycofuje się, opuszczając jeden naród po drugim, porzucając ich dusze, lekceważąc ich mądrość. Upodobanie do dobra niemal całkowicie zniknęło z ziemi.
Abraham Joshua Heschel, Człowiek nie jest sam, s. 130.