Czytelnia
29 lipca 2011
Młode wspólnoty chrześcijańskie były początkowo uważane za jeszcze jedno religijne ugrupowanie w i tak już zróżnicowanym świecie judaizmu. Patrzono na tych ludzi jak na jakichś nowych faryzeuszy, saduceuszy czy esseńczyków. Dość szybko zaczęto jednak widzieć w nich kogoś w rodzaju niebezpiecznych „heretyków”.
Anna Świderkówna, Rozmowy o Biblii. Nowy Testament, s. 185.