Czytelnia

Andrzej Friszke

Andrzej Friszke, Bronisława Geremka droga do wolnej Polski, WIĘŹ 2008 nr 9.

Wkrótce znacznie pogłębiły się jego kontakty z kierownictwem Episkopatu, co było związane z prowadzonymi przez Kościół negocjacjami z MSW o uwolnienie z więzień jedenastu przywódców „Solidarności” i KSS „KOR”. Sekretarz Episkopatu, abp Bronisław Dąbrowski, w tych, a także niektórych innych sprawach, oczekiwał opinii doradców „Solidarności”. Wiosną 1984 r. Chrzanowski, Olszewski, Geremek, Mazowiecki, Wielowieyski i Stelmachowski zaangażowani byli w próbę negocjacji z więzionymi warunków ich uwolnienia zgodnie z projektami uzgodnionymi między kierownictwem Episkopatu i MSW. Choć projekty te i rozmowy nie dały efektu (przede wszystkim wobec zdecydowanej odmowy Michnika) i zakończyły się fiaskiem, to jednak władze zdecydowały się w lipcu 1984 r. na objęcie „jedenastki” amnestią. Rozmowy te miały także inne znaczenie. Były pierwszymi kontaktami wysoko postawionych funkcjonariuszy MSW z czołowymi politykami „Solidarności”, przy czym jako faktyczne strony negocjacji występowały: po jednej stronie kierownictwo Episkopatu, po drugiej Biuro Polityczne KC PZPR. Nie rozmawiano o niczym innym, jak tylko o warunkach uwolnienia więźniów, niemniej samo podjęcie takich negocjacji było wydarzeniem bez precedensu. Miało także przedłużenie w częstych naradach odbywanych odtąd w Sekretariacie Episkopatu przy ul. Wroniej z udziałem abp. Dąbrowskiego, ks. Alojzego Orszulika oraz Wałęsy, Geremka, Mazowieckiego i Wielowieyskiego.

Jeśli można było żywić nadzieję, że amnestia z lipca 1984 r. przyniesie w Polsce zmiany na lepsze, to najbliższa przyszłość je rozwiała. W październiku zamordowany został ks. Jerzy Popiełuszko, a na początku 1985 r. uwięziono Lisa, Frasyniuka i Michnika oraz wytoczono im proces, skazując na wysokie kary więzienia. Represje spotkały też Geremka — na mocy decyzji najwyższych władz PRL został usunięty z pracy w Polskiej Akademii Nauk, a liczne protesty intelektualistów całkowicie zlekceważono. W społeczeństwie słabła nadzieja na powrót „Solidarności” do legalnego życia, zarazem słabło podziemie. Polska wydawała się spacyfikowana i „znormalizowana”. Pojawiały się pomysły na organizowanie opozycji pod innymi sztandarami niż sztandar „Solidarności”. Geremek należał do tych coraz mniej licznych, którzy zdecydowanie trwali przy „Solidarności”, i to jako związku zawodowym. Rozumiał, że jest to czytelny symbol dla nadal wielu Polaków, ale też dla świata. Wspierał również Wałęsę, utrzymywał kontakt z nadal ukrywającym się Zbigniewem Bujakiem. W sytuacji, gdy władze nie brały pod uwagę perspektywy żadnego dialogu z niezależnymi siłami społecznymi, myśl o potrzebie jego wznowienia powtarzał uparcie.

Z takiego przekonania wziął się projekt opracowania raportu „Polska — 5 lat po Sierpniu”, nad którym pracowało szerokie grono ekspertów kierowane przez Geremka i Mazowieckiego. Oni też napisali zasadnicze przesłanie polityczne postulujące i uzasadniające potrzebę powrotu do porozumień sierpniowych, dialogu i szerokiego porozumienia dla naprawy i przebudowy kraju19. Kontynuacją raportu był poważny periodyk „Dwadzieścia jeden”. Jego redaktorami politycznymi byli Geremek, Mazowiecki, Wielowieyski, Ryszard Bugaj i Andrzej Celiński. Było to grono złączone wspólnotą myślenia i więzią środowiskową.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 następna strona

Andrzej Friszke

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?