Czytelnia

Dialog chrześcijańsko-żydowski

ks. Grzegorz Ignatowski, Odkrywanie Izraela. Chrześcijańska teologia współczesnego judaizmu, WIĘŹ 2008 nr 1.

Trzecia z teorii na temat znaczenia judaizmu w historii zbawienia, określana często jako „idea pielgrzymowania narodów do Syjonu”, nawiązuje do starotestamentowych proroctw zawartych w drugim rozdziale księgi Izajasza i czwartym Micheasza. Proroctwa te wyrażają nadzieję, że w czasach ostatecznych narody podejmą pielgrzymkę do Syjonu; przyłączą się wówczas do posługi Izraela, która urzeczywistnia się w oddawaniu chwały Bogu. Razem z Żydami będą więc zmierzały do Syjonu w powszechnej pielgrzymce, aby słuchać słowa prawdziwego Boga. Według tej koncepcji, Kościół z Izraelem, stając się uczestnikami wspólnej nadziei mesjańskiej, znajdują się w drodze do Boga. Ostatnią z teorii określa idea „jednego ludu Bożego”. Harmonizuje ona z przekonaniem świętego Pawła, wyrażonym w Liście do Rzymian (11, 23), że obecna „zatwardziałość” tych, którzy nie uwierzyli w Chrystusa, nie oznacza ich ostatecznego odrzucenia. Na początku tego listu Pawłowego czytamy przecież: Pytam więc: Czyż Bóg odrzucił lud swój? Żadną miarą! Tak więc Kościół i Synagoga według tej koncepcji stanowią jeden lud Boży, obejmujący dwie równoległe rzeczywistości religijne13.


Z chrześcijańskiego punktu widzenia przedstawione koncepcje wiążą się z pewnym niebezpieczeństwem. Prowadzą do konkluzji, że Jezus z Nazaretu przyszedł wyłącznie do nie-Żydów. Ich konsekwencją jest podważenie jednej z fundamentalnych prawd wiary chrześcijan o powszechności zbawienia, które w Jezusie Chrystusie jest dostępne dla wszystkich, tak dla Żydów, jak i dla innych narodów. Teoria ludów pielgrzymujących do Synaju pozwala nawiązać łączność z fundamentalną wypowiedzią na temat nadziei Izraela, nie można jednak zapominać o oczekiwaniach prorockich zawartych w księgach Izajasza i Micheasza, że w czasach ostatecznych Tora zostanie uznana przez wszystkie narody jako obowiązujący nakaz Boga (Iz 2, 3; Mi 4, 2).

Analiza dokumentów Stolicy Apostolskiej pozwala na wyprowadzenie kolejnego wniosku z naszych rozważań. Żaden z dokumentów watykańskich wymienionych teorii nie aprobuje. Więcej, w dokumencie „Żydzi i judaizm w głoszeniu Słowa Bożego…” czytamy: Kościół i judaizm nie mogą być przedstawiane jako dwie równoległe drogi zbawienia14.

Kard. Jean-Marie Lustiger twierdził, że wszystkie wypowiedzi papieża na temat Żydów i judaizmu w istocie nie zmieniły wiele we wzajemnych relacjach. Według niego najważniejsza dla procesu pojednania była wizyta Jana Pawła II w rzymskiej Synagodze Większej w 1986 roku oraz jego modlitwa przy Ścianie Zachodniej w Jerozolimie w roku 2000. Pamiętając o wypowiedzi francuskiego kardynała, zapytajmy, jak papież w swoim nauczaniu przedstawiał wzajemne relacje. Dla ukazania stosunku między chrześcijaństwem a narodem żydowskim Jan Paweł II posługiwał się własną, specyficzną dla siebie terminologią. Relacje te opisywał najczęściej za pomocą terminu „więź”. Jest to „więź oparta na Bożym planie przymierza”, „duchowa więź pociągająca za sobą wielką odpowiedzialność”, „więź sakralna”, „więź rodzicielska”, z której wynika obowiązek „wzajemnej miłości”, „poznania”, składania „wspólnego świadectwa o Bogu”. Żydzi są szczególnym ludem, dla chrześcijan „braćmi”, „braćmi w Panu”, „naszymi starszymi braćmi”, „umiłowanymi braćmi”, „naszymi starszymi braćmi w wierze”. Papież stwierdza nawet zdecydowanie, że chrześcijanie mają obowiązek potwierdzać, że Żydzi są „naszymi starszymi braćmi”15. Żydów i chrześcijan łączy „wspólne duchowe dziedzictwo”, „cześć” i „wiara w Jedynego Boga”, „wspólna duchowa tradycja, która czci świętość jedynego Boga i wzywa nas do Jego miłowania”16.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 następna strona

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?