Czytelnia

Teologia teatru

Ewa Wycichowska, Ciało Bogu nie kłamie, WIĘŹ 2007 nr 5.

W teatrze tańca ciało staje się nim coraz częściej, widz epatowany jest na przykład nagością, ta zaś traktowana bywa nie jako ważny znak, ale wyłącznie jako atrakcja, mająca przyciągać publiczność. My, twórcy, bardzo potrzebujemy potwierdzenia, że to, co robimy, budzi żywe reakcje, jest dla kogoś ważne. Korzystamy więc nierzadko z tych gadżetów, dramatem jest jednak, jeśli na nich poprzestajemy. Sama kolorowych opakowań używam do tego, aby je później rozerwać i obnażyć, co rzeczywiście się pod nimi kryje.

W swojej choreografii ,,Fausta” tańczyłam szatana, jego kobiecą wersję. Szatan jest królem kłamstwa i iluzji, w jego wydaniu najbardziej odpychające potrafi wydawać się niezrównanie piękne. Kiedy właśnie w ten sposób próbowałam tańczyć tę postać, czułam chwilami, że zbliżam się do niebezpiecznej granicy, której nie chciałabym przekroczyć.

Bardzo często zastanawiam się, jak daleko mogę się posunąć. Na szczęście mam wspaniały, bardzo dobrze wykształcony zespół. Podczas tworzenia spektaklu po prostu odrzucamy te pomysły, które rozpoznajemy jako fałszywe. Nie jestem autorytatywnym twórcą, zmuszającym swoich tancerzy do czegoś, co jest im obce i pozostaje wbrew ich wewnętrznej prawdzie. W dwóch swoich spektaklach wykorzystuje na przykład nagość, nie została ona jednak na moich tancerzach wymuszona i nie była gadżetem, kokietującym widza. Potrzebowałam tego znaku, bo uważałam go w tych konkretnych przypadkach za niezbędny i uzasadniony.

Wstrząs bywa czasami w sztuce potrzebny. Trzeba jedynie wiedzieć, kiedy i po co się nim posłużyć. Absolutnie jest jednak niedopuszczalny, jeśli do bluźnierczych działań używamy drugiego człowieka i jeśli dopuszczamy się wobec niego jakiejkolwiek manipulacji.

Ewa Wycichowska

Ewa Wycichowska — tancerka i chorograf. Ukończyła poznańską szkołę baletową, uczyła się również w L\'Acadmie Internationale w Paryżu oraz w Nederlanden Dans Theater w Holandii. Od 1988 dyrektor Polskiego Teatru Tańca, wcześniej była solistką Teatru Wielkiego w Łodzi. Jako choreograf zadebiutowała w 1980 roku utworem „ Głos kobiecy” do muzyki Krzysztofa Knittla. Do jej najciekawszych realizacji należą: „ Serenada” Mieczysława Karłowicza, „Faust Goes Rock” zespołu The Shade, „Święto wiosny” Igora Strawińskiego, „Samotność Fauna” Mateusza Kuźnika, „Misterium słońca” wg suity „Estancia” i poematu symfonicznego „Ollantay” Alberto Ginastery, „Album z tego świata” Krzesimira Dębskiego, „A ja tańczę”, „Stabat Mater” Karola Szymanowskiego, „Carpe diem”. Laureatka licznych nagród. Mieszka w Poznaniu

poprzednia strona 1 2

Teologia teatru

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?