Czytelnia

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Polacy - Żydzi

Ireneusz Cieślik

Co ma struś do antysemityzmu?

Wiadomości o wydarzeniach z Olkusza rzadko kiedy przebijają się do mediów o charakterze ponadlokalnym. Mało która informacja z tego powiatowego miasta w Małopolsce wzbudza zainteresowanie choćby mediów krakowskich. Z reguły nie więcej niż kilka razy do roku news z nazwą „Olkusz” pojawia się w ogólnopolskiej prasie, radiu czy telewizji. A już sytuacja, gdy ta nazwa pojawia się w doniesieniach jakiegoś zagranicznego dziennikarza, należy do zupełnych wyjątków. Od tego tła wyraźnie odróżnia się dobiegający właśnie końca drugi kwartał bieżącego roku, kiedy to dwa olkuskie wydarzenia zyskały rozgłos także daleko poza granicami naszego kraju. Oba te wydarzenia związane są z tematyką żydowską.

Postaram się tu na początku przedstawić krótko oba zdarzenia, a potem spróbuję zarysować problem, który na ich przykładzie jest widoczny.

Antysemityzm nasz olkuski AD 2015

Tuż przed świętami wielkanocnymi na facebookowej stronie Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych pojawiła się ilustrowana kilkoma zdjęciami informacja o zdewastowaniu i sprofanowaniu cmentarza żydowskiego w Olkuszu. W mieście są dwa takie cmentarze i kwestia dotyczyła tzw. Nowego Cmentarza, położonego nieopodal miejskiej nekropolii. Zdjęcia potłuczonych, poprzewracanych i popisanych sprayem macew robiły mocne wrażenie, wręcz szokowały, zwłaszcza że wśród wypisanych haseł, obok nazistowskich odniesień — „Jude”, „Raus Jude”, „Auschwitz” — na jednej z ułamanych macew rzucał się w oczy napis „Jan Paweł 2”. Trudno się więc dziwić, że jeszcze w święta informacja ta pojawiła się na kilkunastu profilach facebookowych. Zaraz po świętach omówienie sprawy znalazło się na wielu innych portalach internetowych w kilku językach (sam widziałem ją nawet na jednej ze stron argentyńskich, po hiszpańsku), artykuły o wydarzeniu opublikowały gazety polskie, izraelskie i niemieckie (być może jeszcze inne), a w Izraelu temat był omawiany również w radiu i telewizji. Wystarczy chociażby pobieżnie przejrzeć skromną część anglojęzycznych stron internetowych, które o sprawie informowały, by nie mieć złudzeń: wiadomość obiegła świat.


Jedna z macew na olkuskim cmentarzu

Wiadomość zazwyczaj była ilustrowana, a najczęściej do tego celu wykorzystywano zdjęcie macewy z napisem „Jan Paweł 2”, skwapliwie tłumacząc w podpisie, że tak po polsku pisze się imię kanonizowanego przed rokiem papieża-Polaka. Część izraelskich mediów dorzuciła jeszcze informację o wymordowaniu społeczności żydowskiej Olkusza podczas Holocaustu oraz przypomniała olkuską „krwawą środę” i postać Mosze Hagermana (fakty kojarzone przez wielu Żydów, głównie stąd, że przez wiele lat przy wejściu na ekspozycję w Instytucie Jad Waszem znajdowało się ogromne zdjęcie rabina Mosze Hagermana maltretowanego na rynku w Olkuszu podczas „krwawej środy” przez niemieckich policjantów).

Znacznie mniejszy rozgłos niż dewastacja cmentarza żydowskiego uzyskało drugie z przedstawianych tu wydarzeń, choć i ono omawiane było przynajmniej w Izraelu, Niemczech i USA. Chodzi o nieumieszczenie na obecnym gmachu Starostwa Powiatowego w Olkuszu tablicy upamiętniającej fakt, że było to miejsce uwięzienia ok. 3 tys. olkuskich Żydów przed ich deportacją do komór gazowych w Birkenau.

1 2 3 4 5 6 7 8 następna strona

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Polacy - Żydzi

Ireneusz Cieślik

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?