Czytelnia
Anna Karoń, Czułość Boga, WIĘŹ 1993 nr 1.
Patriarchat zaczyna się w momencie dziejów, gdy najwyższą wartością staje się rozum i racjonalność. Kobiece magiczne moce zostają zniszczone przez to co racjonalne, określone, konkretne. Evdokimov pisze: Mężczyzna dąży do ujarzmienia kobiety jako siły złowrogiej, nieustannie mu zagrażającej, odciągającej od twórczych poczynań i czyhającej, by go pozbawić wolności. Patriarchat prowadzi do poniżenia kobiety. Widać to w filozofii greckiej, w antyfeminizmie rabinistycznym, w ascetyzmie monastycznym, w pismach Ojców Kościoła. Bogata w życie ascetyczne epoka odsuwa na margines ponadfizjologiczną tajemnicę płci i relację wzajemnego odniesienia mężczyzny i kobiety. Wspaniały heroizm ascetów wypowiada wojnę we wnętrzu człowieka i egzorcyzmuje siły demoniczne, lecz za cenę, która doprowadza do odczłowieczenia – i to kobieta jest tą, która płaci. Niekiedy odnosi się wrażenie, że chodziło tu wyłącznie o zbawienie mężczyzn i że ten, kto chce być zbawiony, musi się przede wszystkim uwolnić od kobiety.
W chrześcijaństwie Maryja-Dziewica, wyższa od serafinów, stoi naprzeciw kobiety – bytu niepełnego, „wybrakowanego”, złego, który jest tylko przeszkodą na drodze do zbawienia. Myśląc o Maryi zapomina się o płci, myśląc o kobiecie zapomina się, że nosi ona w sobie Maryję jako archetyp własnego powołania.
Ani w matriarchacie – przeroście pierwiastka kobiecego, ani w patriarchacie – przeroście pierwiastka męskiego, kobieta nie może odnaleźć prawdy o swoim przeznaczeniu. Nie przynosi go jej też – twierdzi Evdokimov – feminizm i emancypacja. Kobieta dubluje mężczyznę, ale jej odmienna struktura psychiczno-duchowa nie pozwala wytrzymać współzawodnictwa.
Staje się agresywna, uczuciowy potencjał wyjaławia się, grozi jej zagubienie własnej natury.
Relacja kobiety i mężczyzny, zdaniem Evdokimova, wymaga Odkupienia. Trzeba wrócić do archetypu Matki Boga, która – jak uczy prawosławie – w absolutnej wolności swojego fiat zrodziła ziemi istotę boską, a istotę ludzką – niebu. Fiat kobiety pozwoliło Bogu przyoblec ciało. Kobieta była pierwszym bytem, w którym spełniło się powołanie człowieka i przeznaczenie świata.
Archetyp Maryi – a więc Dziewica i Matka – to dwa imiona kobiecości: Theotokion. Evdokimov formułuje to tak: Ochranianie świata mężczyzn, jak to czyni matka, zbawianie go jak to czyni dziewica, ożywianie go tchnieniem ducha i oddawanie mu własnej duszy - oto powołanie kobiety.
Macierzyństwo kobiety uznaje Evdokimov za wyraz Boskiego ojcostwa, objawienie „Bożej czułości”. Siła kobiecego instynktu macierzyńskiego jest nieporównanie większa od instynktu ojcowskiego mężczyzny. Mężczyzna jest wojownikiem, wodzem, podróżnikiem, wszystkie te cechy wskazują, że nie ma on w swej naturze instynktu ojcostwa. Boże ojcostwo wyraża się w Biblii poprzez obrazy ludzkiego macierzyństwa. Ludzkie duchowe ojcostwo również. Evdokimov przywołuje tu św. Pawła: dzieci moje, oto ponownie w bólach was rodzę.
Konkluzja jest taka: zasada religijna człowieczeństwa dochodzi do głosu przez kobietę, która stoi twarzą w twarz wobec najgłębszych tajemnic życia, macierzyństwa, wiecznego dziecka, jakim jest każdy mężczyzna.