Czytelnia

Teologia teatru

Tadeusz Słobodzianek, Dla tych, którym nie wystarczy kościół, WIĘŹ 2007 nr 5.

Teatr naturalnie ma prawo bluźnić. Najlepszym tu przykładem jest Boże Ciało w barokowej Hiszpanii i auto sacramentales, które były z tym świętem związane. Otóż święto to w Hiszpanii (dziś naturalnie zostały z tego szczątki) to było karnawał, święto diabła, najbliższe dzisiejszemu wyobrażeniu tego byłyby pewnie „parady równości”, tyle że w skali dwudziestoczterogodzinnej. Tego dnia diabeł był królem tego świata i wolno mu było robić wszystko. Na ulicach, na placach, w domach i podwórzach odbywały się więc seksualne szaleństwa nie tylko w wymiarze heteroseksualnym. Bez umiaru jedzono, pito i tańczono. Tego dnia można też było bluźnić do woli. Z tego czasu zostały w języku hiszpańskim do dziś przekleństwa odwołujące się do narządów rodnych Matki Boskiej czy wyposażenia seksualnego Pana Boga. Oczywiście dzień dobiegał końca i uroczyście wracał czas powszedni: diabła zakuwano w łańcuchy i zsyłano do piekła. Triumfował Przenajświętszy Sakrament. W autosach Calderóna pozostał zapis tego czasu. Wbrew temu, co wydaje się dziś rozmaitym „świętym mężom”, którzy zawędrowali ostatnio do teatru, te zdarzenia teatralne obfitują w dialektykę i względność wszelkich wartości, a zarazem ujawniają wielką energię i radość, która wynika z życia i jednocześnie jest wielką chwałą Tego, w którego wierzymy, że tej energii i radości jest sprawcą.

Tadeusz Słobodzianek

Tadeusz Słobodzianek — ur. 1955. Dramaturg, reżyser, krytyk teatralny. Studiował teatrologię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Działał jako krytyk teatralny pod pseudonimem Jan Koniecpolski. Reżyserował m.in. sztuki własnego autorstwa takie jak: „Prorok Ilja” czy „Car Mikołaj”. W 1991 był współzałożycielem Teatru Wierszalin.

poprzednia strona 1 2

Teologia teatru

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?