Czytelnia

Liturgia

Józef Majewski

Józef Majewski, Dwa tradycjonalizmy a Kościół, WIĘŹ 1998 nr 12.

Wspomniany wyżej dokument Jana Pawła II „Ecclesia Dei” nie zatrzy­muje się na stwierdzeniu faktu schizmy abp. Lefebvre'a. Papież podkreśla w nim również i zarazem przypomina duszpasterzom i wiernym, że w Kościele istnieje miejsce dla wszystkich, którzy czują się związani z przedsoborową liturgią łacińską. W Kościele – stwierdza Jan Paweł II – należy uszanować nastawienie tych, którzy czują się związani z litur­giczną tradycją łacińską. (...) Tym wszystkim katolikom, którzy żywią przywiązanie do niektórych dawnych form liturgii i dyscypliny tradycji łacińskiej, pragnę wyrazić moją wolę – i proszę, by podjęli ją także biskupi oraz osoby pełniące w Kościele posługę duszpasterską – ułatwie­nia im komunii kościelnej poprzez decyzje mające na celu zagwaranto­wanie szacunku dla ich słusznych życzeń. Okoliczności opublikowania papieskiego dokumentu mogłyby, na pierwszy rzut oka, wskazywać na to, że jego intencja odnosiła się jedynie do tych członków Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, którzy – w obliczu schizmy – zamierzali wystąpić z niego i pozostać w jedności z Kościołem. Ostatecznie zatem – mógłby ktoś powiedzieć – Papieżowi chodziło tylko o członków powstałego po schizmie Bractwa Kapłańskiego św. Piotra, wiernego Rzymowi. Jednak z kolejnego dokumentu Magisterium, jakim jest List kard. Augustina Mayera do Krajowej Konferencji Episkopatu USA z roku 1990, jedno­znacznie wynika, że taka interpretacja intencji Jana Pawła II jest zbyt wąska. Intencją Magisterium jest, aby istniała możliwość właściwego i godnego odprawiania nabożeństw w łacińskim obrządku liturgicznym z 1962 roku wszędzie tam, gdzie pojawi się szczere tego pragnienie, czy to ze strony księży, czy ze strony wiernych. (...) Winna to być po prostu pas­terska możliwość spełnienia „słusznych życzeń” tych, którzy pragną uczestniczyć w nabożeństwach odprawianych w tradycyjnym od wieków łacińskim obrządku. (...) Regularność oraz częstotliwość odprawiania nabożeństw w tej liturgii w niedziele, święta lub dni powszednie zależeć winna od życzeń wiernych8. Ci, którzy pragną uczestniczyć we Mszy „try­denckiej”, muszą jednak spełnić kilka istotnych warunków, pośród których znajduje się i ten, że nie mogą podważać prawomocności i ścisłości doktrynalnej Mszału rzymskiego zatwierdzonego przez papieża Pawła VI w 1970 roku.

Przedstawione stanowisko Magisterium Kościoła opiera się na podsta­wowej dla życia i wiary Kościoła zasadzie kościelnej różnorodności w jed­ności. Jan Paweł II w „Ecclesia Dei” zasadę tę wykłada w następujący sposób: Trzeba (...), by wszyscy duszpasterze i wierni uświadomili sobie na nowo to, że różnorodność charyzmatów, tradycji duchowości i apostol­stwa jest w Kościele nie tylko uprawniona, ale także stanowi jego bogac­two, decydujące o pięknie jedności w różnorodności. Innymi słowy, zgoda Watykanu na możliwość liturgicznego celebrowania misteriów wiary w rycie przedsoborowym nie wynika z faktu, że poszedł on na wątpliwej jakości kompromis w obliczu schizmatyckiego aktu abp. Lefebvre'a, mając nadzieję, że w ten sposób ustrzeże przed schizmą przynajmniej niektó­rych członków Bractwa św. Piusa X. Chodzi raczej o to, że klasyczna li­turgia łacińska stanowi integralny element skarbca Kościoła. Wszyscy katolicy, którzy pragną uczestniczyć w tej liturgii, winni mieć możliwość spełnienia swoich pragnień. Dodajmy tu, że katoliccy tradycjonaliści zaznaczyli swoją obecność w wielu miejscach świata (np. we Francji, w Niemczech czy – szczególnie dynamicznie – w USA). Posoborowa re­forma liturgiczna nie wszystkich katolików przyciągnęła do siebie – woleli pozostać przy liturgii przedsoborowej. Nie oznacza to, że dziś, po trzydziestu latach od wprowadzenia nowej liturgii, do ruchu tradycjona­listów katolickich należą jedynie ludzie starsi, z własnego doświadczenia znający przedsoborową liturgię. W rzeczywistości „stara” liturgia czy też duchowość, która na niej się opiera, przyciąga współcześnie także wielu młodych ludzi.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 następna strona

Liturgia

Józef Majewski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?