Czytelnia

Sławomir Jacek Żurek

Sławomir Jacek Żurek

Dzień, który nie zna zachodu

Ósmy polski Dzień Judaizmu

W noc paschalną chrześcijanie wywodzący się zarówno z tradycji Kościoła Wschodniego, jak i Zachodniego śpiewają Exsultet, będący podniosłym hymnem na cześć Boga działającego w historii. Przypomina on nieco żydowską Hagadę odczytywaną podczas paschalnego sederu. Jednym z głównych tropów wykorzystywanych w tej pieśni jest eschatologiczny motyw zmartwychwstania i życia na wieki, określany umownie za pomocą metafory: „dzień, który nie zna zachodu”. Gdy uczestniczyłem w tegorocznych centralnych obchodach Dnia Judaizmu w Polsce, odnosiłem wrażenie, że w Katowicach, gdzie się odbywały, można było doświadczyć takiego mitycznego czasu — nowej ery braterskiej miłości chrześcijan i Żydów...

Zgłębiając tajemnicę Kościoła, ten święty Sobór pamięta o więzi, jaką został duchowo złączony lud Nowego Przymierza z potomstwem Abrahama — słowa te, rozpoczynające czwarty rozdział Deklaracji „Nostra aetate” Soboru Watykańskiego II (w tym roku obchodzimy czterdziestą rocznicę jej ogłoszenia), stały się hasłem przewodnim VIII Dnia Judaizmu. Dokument soborowy podkreśla szczególną więź łączącą Kościół z Żydami i judaizmem oraz postuluje wzbudzenie u chrześcijan uczucia szacunku i miłości do „starszych braci w wierze”, jak nazwał Żydów Jan Paweł II (za Adamem Mickiewiczem) w rzymskiej synagodze w 1986 r. Wyrazem tych właśnie dążeń katolików i innych chrześcijan jest m.in. obchodzony co roku 17 stycznia Dzień Judaizmu.

Dzień ten w Katowicach trwał nie tylko od rana do zachodu słońca, ale ponad tydzień — spotkania rozpoczęły się 12 stycznia i trwały do 20 stycznia 2005 r. W jego obchody włączyło się wiele znaczących instytucji kulturalnych miasta oraz liczna grupa mieszkańców. Inauguracyjnym punktem programu była modlitwa ekumeniczna przy tablicy pamiątkowej poświęconej Henrykowi Sławikowi (zwanemu polskim Wallenbergiem), który uratował na Węgrzech kilka tysięcy Żydów podczas drugiej wojny światowej. Następnie uczestnicy obchodów przeszli na plac, gdzie przed wojną stała katowicka synagoga (dziś ul. Mickiewicza). W tym właśnie miejscu odmówiono kadisz w intencji zmarłych przed wojną i pomordowanych w czasie Szoah Żydów — mieszkańców miasta.

Uczestnicy Dnia Judaizmu mieli także okazję świętować szabat. Jego początek (kabalat szabat) odbył się w piątkowy wieczór w Domu Modlitwy Gminy Wyznaniowej Żydowskiej przy ul. Młyńskiej. W sobotni poranek celebrowane zaś było nabożeństwo szabatowe (szachrit), podczas którego odczytano fragment z Księgi Wyjścia (10,1-13,16), mówiący o wyprowadzeniu Żydów z niewoli egipskiej, opatrzony komentarzem przez naczelnego rabina Polski — Michaela Schudricha. Uroczystość zakończenia szabatu (hawdala) odbyła się w sali Kawiarni Artystycznej.

Obchody Ósmego Dnia Judaizmu w Katowicach miały charakter ekumeniczny — w jego organizację włączyły się parafie prawosławna i ewangelicko-augsburska. Na terenie tej drugiej (kościół Zmartwychwstania Pańskiego) odbyło się niedzielne nabożeństwo ekumeniczne pod przewodnictwem ewangelickiego biskupa ks. Tadeusza Szurmana. Także w niedzielę w kościele rzymskokatolickim św. Piotra i Pawła sprawowano uroczystą Mszę świętą w intencji Żydów — starszych braci chrześcijan. Koncelebrowali ją abp Damian Zimoń, metropolita katowicki oraz abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański i przewodniczący Komitetu Episkopatu do Spraw Dialogu z Judaizmem, który wygłosił homilię. Chrześcijańsko-żydowski weekend modlitewny zakończyło wieczorne nabożeństwo ekumeniczne w kościele św. Marii Magdaleny w Tychach poprowadzone według rytuału żydowskich modlitw wieczornych (po hebrajsku i polsku) z udziałem Żydów i chrześcijan. Odczytany został fragment z Księgi Rodzaju opowiadający o ofiarowaniu Izaaka (Akedat Icchak), a następnie wygłoszono chrześcijańskie i żydowskie komentarze do Tory. Po nabożeństwie uczestnicy spotkali się na agapie w przykościelnym oratorium.

1 2 3 następna strona

Sławomir Jacek Żurek

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?