Czytelnia

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Modlitwa

Konstanty Gebert, Wdzięczność, WIĘŹ 2009 nr 3.

Bóg dał mi też prawo, abym prosił dla siebie. Dla siebie jednak prosić zawsze trudniej. Mam zresztą poczucie, że nie muszę tego robić, jeżeli bowiem żyję przyzwoicie, ktoś poprosi o dobro dla mnie. A jeżeli nikt o nie dla mnie nie poprosi, to widocznie zasłużyłem sobie i na to.

Modlitwa to droga — droga do lepszego świata, poprzez którą i my stajemy się lepsi. A skoro modlitwa jest drogą, chciałbym zakończyć swoją wypowiedź, cytując jedną z moich ulubionych modlitw — tę, którą zmawiamy, wyruszając w drogę. Przywołam ją w pięknym przekładzie Daniela Nojfelda, który jako pierwszy przełożył sidur — hebrajski modlitewnik — na język polski. Był absolwentem warszawskiej szkoły rabinów, nie dane mu jednak było być rabinem, przed Powstaniem Styczniowym zaangażował się w konspirację, musiał uciekać z Warszawy i ukrywać się:

„Oby było wolą Twoją, wiekuisty Boże nasz i Boże ojców naszych, byś nas prowadził w pokoju i krokami naszymi kierował w pokoju, i drogę wytknął w pokoju, i aby doprowadziła nas do celu naszych życzeń, przy życiu, radości i pokoju. I byś ocalił nas z ręki wszelkiego nieprzyjaciela czatującego na drodze. I od wszelkiego rodzaju przygód przybywających znienacka na świat. I ześlij błogosławieństwo na dzieło rąk naszych. I uczyń nas przedmiotem uprzejmości, łaski i miłosierdzia w oczach Twoich i w oczach wszystkich, którzy nas widzą. I wysłuchaj głosu błagania naszego, bo Ty jesteś Bogiem słuchającym modlitwy i błagania. Bądź pochwalony Wiekuisty, wysłuchujący modlitwy”.

Konstanty Gebert

Konstanty Gebert — publicysta. Przed 1989 dziennikarz prasy podziemnej, od 1989 r. dziennikarz i współpracownik „Gazety Wyborczej” (publikuje często pod pseudonimem Dawid Warszawski). Aktywny uczestnik życia żydowskiego w Polsce, założyciel i były redaktor naczelny żydowskiego miesięcznika „Midrasz”. Autor kilku książek, m.in. 54 komentarze do Tory oraz Miejsce pod słońcem. Wojny Izraela Mieszka w Warszawie.

1 „Bądź pochwalony Wiekuisty Boże nasz, Królu Wszechświata, znawco tajemnic”.
2 „Bądź pochwalony Wiekuisty Boże nasz, Królu Wszechświata, który użyczyłeś Swej chwały ludziom”.
3 „Bądź pochwalony Wiekuisty Boże nasz, Królu Wszechświata, któryś ukształtował człowieka mądrością i stworzyłeś w nim liczne otwory i jamy. Jawnym jest i znanym przed Tronem Twej Chwały, że gdyby choć jedna z nich pękła, lub choć jedno z nich zostało zatkane, nie sposób byłoby przeżyć i stawać przed Tobą. Bądź błogosławiony Wiekuisty, który leczysz wszelkie ciało i dokonujesz cudów”.

* Tekst został wygłoszony 13 stycznia 2009 r., w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego Bobolanum w Warszawie, podczas sesji „Modlitwa jako droga”, zorganizowanej przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów, PWT Bobolanum i Laboratorium WIĘZI, w ramach ogólnopolskich obchodów XII Dnia Judaizmu w Kościele katolickim.

poprzednia strona 1 2 3

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Modlitwa

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?