Czytelnia
Przemiany współczesnego społeczeństwa
Agata Skowron-Nalborczyk, Hidżab, honor i edukacja, WIĘŹ 2005 nr 3.
Niestety, dzieci imigrantów, zwłaszcza w Niemczech, nierzadko trafiają do specjalnych klas, które mają pomagać w opanowaniu języka europejskiego na odpowiednim poziomie, ale zazwyczaj mówi się w nich głównie w języku ojczystym, a często trafiają tu dzieci, które już znają język z przedszkola i marnują czas. Stracone dwa-trzy lata trudno potem odrobić. A dziewczynki do tego często kończą wcześniej edukację, gdyż kierujący się patriarchalnymi, ojczystymi tradycjami rodzice pragną wydać je wcześnie za mąż.
Wiele dziewcząt muzułmańskich z drugiego i trzeciego pokolenia imigrantów uczy się i studiuje. Zdobywają licencjaty i magisteria z ekonomii, biznesu i informatyki, a potem nie przerywają nauki, tylko zmieniają dziedzinę — studiują islam i teologię muzułmańską.
Z głowami zawiniętymi w chusty żywo zabierają głos w dyskusjach, wykazując się rzetelną wiedzą teologiczną i z zaangażowaniem walczą o islam i jego prawdziwy obraz. Twierdzą nawet, że chusta dodaje im odwagi. Studiują islam także po to, by domagając się wolności dawanych przez islam, a zabieranych im przez sprzeczne często z islamem tradycje przywiezione z krajów rodziców, tworzyć nowy feminizm muzułmański, reformować islam dla dobra kobiet.
Jednak podstawą jest wykształcenie i dostęp do niego. Wiedzą o tym chociażby władze brytyjskie, które finansują prowadzone w wielu muzułmańskich ośrodkach kształcenia specjalne kursy i szkolenia tylko dla kobiet, gdyż wiele z nich chce się uczyć osobno, bez mężczyzn. Doświadczenie uczy bowiem, że wykształcone matki inaczej wychowują swoje córki i powoli dokonuje się ewolucja miejsca i roli kobiety w społeczeństwie. Nie można jednak tego procesu poganiać, można tylko go wspierać.
*
Wśród kobiet muzułmańskich na zachodzie Europy powoli zachodzą zmiany. Jedne zakładają chusty, inne je zdejmują — i obie te grupy idą na uniwersytet, inne wyzwalają się z rodzimych patriarchalnych tradycji i zaczynają samodzielne życie. Łączy je w dużej mierze przywiązanie do islamu, świadome przyznawanie się do niej i jej afirmacja. Wiele z nich zgłębia zasady islamu, gdyż nie wystarcza im powierzchowna wiara i wiedza rodziców. W wielu meczetach wzniesionych na początku obecności muzułmanów w państwach europejskich nie budowano miejsca modlitwy dla kobiet, gdyż zgodnie z rodzimymi tradycjami nie uczęszczały one do meczetu. Młode pokolenie muzułmanek, świadomych swej religii i swych równych praw do zbawienia, także chce uczestniczyć w modlitwach w meczetach jak mężczyźni — i stąd wiele meczetów trzeba było rozbudować. Nasiąkające europejskimi wzorcami kobiety muzułmańskie nie ulegają bowiem sekularyzacji i nie odwracają się od religii — wręcz przeciwnie, właśnie w niej widzą źródło i pomoc w walce o swoje prawa.
Agata Skowron-Nalborczyk
Agata Skowron-Nalborczyk — arabistka i iranistka, adiunkt w Zakładzie Islamu Europejskiego Instytutu Orientalistycznego UW. Stypendystka UNESCO i Instytutu „Janineum” w Wiedniu. Zajmuje się m.in. socjolingwistyczną sytuacją świata arabskiego, mniejszościami muzułmańskimi w Europie, kontaktami muzułmańsko-chrześcijańskimi oraz obrazem islamu w polskich mediach. Współpracuje z Kontaktstelle fr Weltreligionen z Wiednia, należy do Warszawskiego Stowarzyszenia Pax Christi. Mieszka w Warszawie.