Czytelnia

Polecamy do czytania

WOJCIECH SKRODZKI

Teresa Cwalina, Kartki z cmentarza, Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, Warszawa — Laski, 404 s.

Książkę Teresy Cwaliny o cmentarzu w Laskach czyta się jak fascynującą powieść, a zarazem bardzo ważne źródło historyczne. Na tę „powieść” składa się wiele intrygujących wątków — opowieści o ludziach wiary, polityki i sztuki spoczywających na tym wyjątkowym cmentarzu, których połączyło służenie najwyższym wartościom Dobra, Prawdy i Piękna.

Układ poszczególnych biogramów jest w zasadzie chronologiczny, a poprzedza je parę rozdziałów, ukazujących dzieje Dzieła Lasek, poczynając od pierwszych inicjatyw Matki Elżbiety Czackiej. Te ogólne dzieje Lasek są szerzej znane; znakomitość książki ujawnia się bardziej w odkrywczych na ogół biogramach poszczególnych osób.

I tak, przy okazji prezentacji życia s. Marii Franciszki Tyszkiewiczowej, która kierowała biblioteką w klasztorze na Piwnej, dowiadujemy się o związkach z Laskami wielkiego poety Mirona Białoszewskiego i jego przyjaciela, Leszka Solińskiego. Obydwaj pożyczali u s. Marii Franciszki książki religijne i zaprzyjaźnili się z nią, a nawet bywali w Laskach. Leszek Soliński malował ikony i on jest autorem kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, wystawionego w laskowskiej kaplicy. Dzięki nim i ja zacząłem bywać w bibliotece na Piwnej.

Wstrząsający jest opis życia Jana Lechonia na emigracji, aż do jego tragicznej śmierci w dniu 8 czerwca 1956 roku, a także relacje Stanisławy Nowickiej i Ireny Lorentowicz z wystawienia zwłok Lechonia w domu pogrzebowym o odrażającym, pluszowo-pompierskim wystroju, a także opis pogrzebu następnego dnia.

Szczątki Lechonia zostały w 1991 r. sprowadzone do Polski i pochowane w grobie jego rodziców na cmentarzu zakładowym w Laskach.

W ramach biografii jednej z największych postaci Lasek — s. Katarzyny Steinberg, poznajemy wstrząsające dzieje życia ojca nieżyjącej już artystki Krystiany Robb-Narbutt oraz jej matki, p. Franciszki, bardzo subtelnej malarki krajobrazowej. Jeśli chodzi o samą s. Katarzynę, to mam wciąż w pamięci jej obraz z okresu końca jej życia — siedział majestatycznie we wspaniałym fotelu z nieodłącznym różańcem w ręku. Jej twarz przypominała twarz greckiej aktorki Ireny Papas. Wiedziałem, że ona, Żydówka, modliła się za duszę Hitlera.

Na cmentarzu laskowskim jest grób rodziny Strynkiewiczów: wybitnych rzeźbiarzy Barbary i Franciszka oraz ich córki, malarki, młodo zamordowanej przez „nieznanych sprawców” w 1983 r. Tu spoczywa również świetny malarz — kolorysta a wieloletni duszpasterz Lasek, ks. Jerzy Wolff; tu też pochowani zostali Antoni Słonimski i jego żona, Janina Konarska. Spoczywają tu także Jerzy Zawieyski oraz Ewa Mazowiecka, wcześnie zmarła żona późniejszego premiera Tadeusza Mazowieckiego.

Bardzo interesująco poprowadzony jest wątek duchowy książki, opracowany w formie pogłębionej analizy postaw religijnych twórców dzieła Lasek, poczynając od założycielki Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża — Matki Elżbiety Czackiej. Równie fascynująco przedstawione są sylwetki duchownych — współtwórców dzieła Lasek — przede wszystkim ks. Władysława Korniłowicza, obecnie sługi Bożego, którego relikwie przeniesione zostały do kościoła na Piwnej.

1 2 następna strona

Polecamy do czytania

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?