Czytelnia

Kobieta

Alina Kozińska-Bałdyga, Kobiety, feminizm, demokracja, WIĘŹ 1998 nr 1.

Znaczący wzrost obecności kobiet w sferach rządzących zmieniłby układ priorytetów w polityce. Można sądzić, że wzrosłaby waga zagad­nień społecznych – zdrowia, oświaty, opieki społecznej – czyli tematów, którymi bardziej za­jmują się kobiety. Ale wzrost udziału kobiet wśród decydentów wpłynąłby także na sposób podejmowania decyzji. Z badań przeprowadzo­nych nad lokalnymi władzami stanowymi w USA wynika, że kobiety podejmują decyzje w sposób bardziej demokratyczny, przy udziale wszystkich zainteresowanych. Mężczyźni mają w zwyczaju jedynie informować o podjętej przez siebie decyzji10. Decyzje podejmowane przy udziale większej liczby zainteresowanych są bardziej efektywne, gdyż ludzie biorący udział w ich podejmowaniu lepiej je rozumieją, bardziej się z nimi utożsamiają i są gotowi do ich respektowania, nawet gdy nie są one dla nich bezpośrednio korzystne. Doświadczenia skandynawskie wy­raźnie dowodzą, że dopiero obecność powyżej 40% kobiet przy podejmo­waniu decyzji zaczyna być znacząca i pozwala twierdzić, że podejmowane decyzje uwzględniają również kobiecy punkt widzenia.


Prezentując powyżej feministyczny punkt widzenia, ufam, że przy­czyni się to do dalszej dyskusji nad sposobami budowania nowej cywili­zacji miłości. Taka wzniosła perspektywa jest możliwa ze względu na wsparcie, jakie kobiety otrzymały z, dla wielu, zupełnie nieoczekiwanej strony. Papież Jan Paweł II w ostatnich latach najsilniej ze wszystkich światowych przywódców podkreśla potrzebę działalności publicznej ko­biet11. W licznych wypowiedziach mówi wręcz o decydującej roli kobiet w sferze myśli i działania na rzecz pokoju, przezwyciężania wszelkich firm dyskryminacji, przemocy i wyzysku. Jego krytykę modeli maskuli­nizmu można z powodzeniem uznać za podobną do feministycznej krytyki cywilizacji patriarchalnej.

Może warto postawić pytanie, czy świat rządzony przez mężczyzn-po­lityków ma szanse przetrwać? Czy kobiety włączane do rządów nie stwa­rzają jakiejś nadziei dla ludzkości? Zainteresowanie Jana Pawła II feminizmem jest w moim odczuciu początkiem procesu odkrywania przez przywódców dzisiejszego świata nowych możliwości wynikających ze zwiększania udziału kobiet w życiu publicznym. Powinno to przyczynić się do skuteczniejszego rozwiązywania problemów społecznych i politycz­nych. Pozostaje żywić nadzieję, że papieskie widzenie problemów świata znajdzie również odbicie w naszym społeczeństwie. Może doda ono od­wagi kobietom do angażowania się w życie publiczne, mężczyzn zachęci do udzielania im w tym pomocy, a wyborcom ułatwi podejmowanie de­cyzji. Może już w czasie najbliższych wyborów do samorządów terytorial­nych?


Alina Kozińska-Bałdyga – absolwentka Szkoły Nauk Społecznych przy IRS PAN, wykładowca w Kolegium Nauczycielskim w Warszawie. Bierze aktywny udział w działalności organizacji pozarządowych zajmujących się problematyką oświaty, pomocy niepełnosprawnym i mieszkalnictwa. Była delegatką Społecznego Komitetu Organizacji Pozarządowych Pekin „95 na IV Światową Konferencję na Rzecz Kobiet organizowaną przez ONZ w Chinach.


poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 następna strona

Kobieta

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?