Czytelnia

Sekularyzacja

David Sullivan

Kościół stracił więcej niż Pan Bóg

Czy Polacy pójdą w ślady Irlandczyków?

Wielu Polaków ma sentyment do Irlandii. Nasze narody łączy podobieństwo historii – oba miały trudności z mocniejszymi sąsiadami. Łączy nas też co innego – nasze obydwa narody są do tego stopnia katolickie, że w jednym i drugim przypadku ludzie często kojarzą przynależność do Kościoła katolickiego z przynależnością do narodu.

Jednak obecnie Irlandia radykalnie się zmienia, a jedną z konsekwencji tych zmian jest sekularyzacja społeczeństwa i odejście wielu Irlandczyków od Kościoła. Oczywiście nie można stawiać znaku równości między tym, co dzieje się w Irlandii, a tym, co stanie się w Polsce. Sądzę jednak – znając sytuację w obu krajach – że coś podobnego do irlandzkiego kryzysu może w niedalekiej przyszłości nastąpić i tutaj. Dlatego uważam, że warto by było, aby Kościół w Polsce poznał sytuację w Irlandii, gdyż pozwoli mu to lepiej odczytywać znaki czasu.

Irlandia się zmienia

Wracając do Irlandii po długiej nieobecności, mogłem dostrzec wiele zmian w życiu religijnym Irlandczyków, zmian na ogół niekorzystnych dla Kościoła. Coraz mniej wiernych uczestniczy w niedzielnej Mszy Świętej. Chociaż w niektórych parafiach wiejskich nadal do 90% ludzi chodzi do kościoła, ledwo 7% uczestniczy w Mszy w nowych, tradycyjnie biedniejszych parafiach na peryferiach Dublina. Bardzo mało ludzi korzysta z sakramentu pokuty i pojednania. Odczuwalny jest wielki brak nowych powołań.1 Rozpada się coraz więcej małżeństw, a na skutek działania nowej ustawy, dającej możliwości uzyskania rozwodu, stale zwiększa się ogólna liczba rozwodów. Ludzie coraz rzadziej modlą się w kręgu rodzinnym; coraz częściej też żyją, ignorując nauczanie Kościoła – szczególnie w dziedzinie moralności małżeńskiej i seksualnej.

W okresie między 1970 a 1995 rokiem liczba księży diecezjalnych spadła o 7%, księży zakonnych o 43%, sióstr zakonnych o 35%, a braci aż o 58 proc.2 Zgromadzenia zakonne wycofują się z instytucji, które prowadziły przez wiele dziesięcioleci: ze szpitali, szkół, domów dziecka itd.

W wielu środowiskach panuje negatywna atmosfera wokół oceny Kościoła, który niejednokrotnie staje się przedmiotem ostrej krytyki. Wielu ludzi z różnych powodów odczuwa prawdziwą agresję wobec Kościoła instytucjonalnego. Wielu też zraziło się do niego, albo jest wobec niego obojętnych. Zarówno Kościół jako instytucja, jak i poszczególne osoby duchowne darzone są coraz mniejszym szacunkiem w społeczeństwie.

To, że Kościół w Irlandii przeżywa kryzys, nie ulega wątpliwości. Jak głęboki jest ten kryzys, trudno jednoznacznie określić. Sytuacja różni się w zależności od regionu, a co ważniejsze, w całym Kościele irlandzkim można zauważyć również wiele zmian pozytywnych. Wyniki badań socjologicznych, przeprowadzonych w 1998 roku przez księży Greeleya i Warda3 pokazują, że mimo sekularyzacji i skandali w Kościele, wiara w Irlandii jeszcze nie zaginęła. W ostatnim roku klasztor benedyktynów w Glenstal przygotował nowe, ładne wydanie tradycyjnego modlitewnika: błyskawicznie sprzedano cały nakład – 10 tysięcy egzemplarzy (pamiętajmy że Irlandia nie liczy nawet 4 milionów mieszkańców). Przez trzy miesiące 2001 roku wędrowały po kraju relikwie świętej Teresy. W każdym miejscu, do którego trafiały, gromadziły się tłumy wiernych, starszych i młodych.4 W ostatnią niedzielę lipca tegoż roku ponad 30 tysięcy ludzi weszło na Górę Świętego Patryka w pokutnej pielgrzymce. Wiele osób świeckich studiuje teologię. Ludzie odkrywają starą duchowość celtycką. I co najważniejsze, nadal istnieją żywe wspólnoty parafialne.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna strona

Sekularyzacja

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?