Czytelnia

Piotr Jordan Śliwiński OFMCap.

Piotr Jordan Śliwiński OFMCap., Milenarystyczna ucieczka, WIĘŹ 2000 nr 12.

Szczególnie obfitującą ziemią w nowe ruchy religijne jest Afryka. Specyfika kulturowa, jak również krwawe dziedzictwo najnowszej historii wielu państw afrykańskich skutkuje także bogatą mozaiką grup apokaliptycznych i milenarystycznych. Jednym z takich krajów, w którym notowana jest duża proliferacja nowych ruchów religijnych i magicznych, jest Uganda. Znawcy religii ugandyjskich, m.in. Keike Behrend, podkreślają, że w tym afrykańskim kraju na rozwój wielu nowych grup duży wpływ miała i ma sytuacja polityczna oraz stosunek władz do religii. Warto wspomnieć choćby nie tak dawno przecież zakończone krwawe rządy Idi Amin Dada. I to właśnie z Ugandy dotarła 18 marca bieżącego roku informacja o tragedii wielu członków grupy Odnowienie Dziesięciu Przykazań Bożych. W Kanungu, około 200 mil na południowy zachód od stolicy Ugandy Kampali, zginęło w płomieniach kilkuset członków tej grupy, należącej do tzw. afrykańskich Kościołów niezależnych. Szacuje się, że zginęło od 300 do 600 osób, w tym wiele dzieci. Nie wiadomo także, czy podpalenie świątyni, w której członkowie sekty zgromadzili się, można traktować jako zbiorowe samobójstwo czy zabójstwo. Ruch Odnowienie Dziesięciu Przykazań Bożych powstał w 1987 r. Grupa koncentrowała się wokół nie uznanych przez Kościół katolicki rzekomych objawień Maryi i Jezusa przeżywanych przez trzech wizjonerów. Faktycznym liderem grupy był Joseph Kibweteere (ur. 1931). W latach siedemdziesiątych prowadził działalność polityczną, a po przegranych wyborach w roku 1980, rozczarowany brakiem sukcesów, założył własny ruch religijny. Choć nosi tytuł „biskupa”, „kapłana”, a przez niektóre agencje informacyjne nazywany jest „eks-ksiedzem” - brakuje pewnych informacji na temat sprawowania przez niego urzędu pasterza w którymkolwiek z wyznań chrześcijańskich.

Doktryna grupy koncentrowała się wokół krytyki społeczeństwa i wyznań chrześcijańskich jako nie realizujących w pełni zasad ujętych w Dekalogu i wysiłkach w celu „odnowienia” dziesięciu przykazań. Bardzo silne było przekonanie o rychłym końcu świata, o nastaniu milenarystycznego królestwa. Kibweteere zapowiedział początek apokalipsy na 31 grudnia 1999 r., przesunięty następnie na 17 marca 2000. Można przypuszczać, ze grupa przygotowywała się do zbiorowego samobójstwa w dniu 17 marca. W trakcie poprzedzających te datę dni jedna z eks-sióstr należących do grupy obchodziła okoliczne wioski, zapowiadając przyjście Matki Bożej.

Choć dysponujemy ciągle niepełnymi danymi na temat tragedii, to jednak uderza już teraz tragiczne żniwo nie spełnionego proroctwa, jakby wymuszenie spełnienia przepowiedni według schematu - jeśli zapowiadany raj się nie urzeczywistnia, uciekajmy z tego potwornego świata.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 następna strona

Piotr Jordan Śliwiński OFMCap.

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?