Czytelnia

Krystyna i Piotr Wojciechowscy

Małżeństwo: reaktywacja - ankieta

1.Czy małżeństwo jest dobre dla człowieka? Dlaczego?

Jest dobre, my Piotr i Krystyna, od 40 lat jesteśmy małżeństwem. I to jest dobre.

2.Czy/dlaczego pojęcie małżeństwa powinno być zarezerwowane dla trwałej relacji jednej kobiety i jednego mężczyzny?

Nie można nazwać małżeństwem przelotnego związku dwu rolników i kombajnu, który obsługują, oraz psa, który za nimi biegnie. Język, aby istnieć, musi być związany mocno tymi więzami, jakie łączą „to oznaczane” z „tym, co oznacza”. Dom nie jest wiatą, wiata nie jest domem. Inaczej ludzie się porozumieją na tyle, na ile gęś z prosięciem.

3.Czy/dlaczego pojęcie małżeństwa ma być zarezerwowane dla relacji dwojga osób, a nie większej ich liczby?

Z przyczyn wyłuszczonych przy punkcie dwa. Dzieci potrzebują jednego ojca i jednej matki, potwierdza tę tezę wszystko, co wiemy o rodzinach niepełnych, rodzinach rozwiedzionych, rodzin zastępczych. Inna forma rodziny musi być krzywdą dziecka. Dziecko łatwo skrzywdzić nawet w rodzinie stabilnej, gdzie jest ojciec, matka, rodzeństwo. Ale poza taką rodziną krzywda jest regułą, regułą jest skrzywienie charakteru, brzemię dźwigane przez całe życie.

Myślę, że wydawca pisma pornograficznego mógłby zamieścić zdjęcie 150-osobowej orgii homoseksualno-pedofilsko-nekrofilskiej i podpisać „małżeństwo, nowa, naprawdę postępowa formuła”. Jego motywacje prorynkowe byłyby całkowicie zrozumiałe, ale nie znaczy to, abyśmy przyznali mu rację.

4. Jak uzasadniać specyfikę relacji małżeńskiej, gdy zarejestrowane związki partnerskie mogą dawać podobne konsekwencje prawne?

Relacja małżeńska zgodna jest z wolą Boga. Komu to nie wystarczy, niech wyczynia poprawne polityczne łamańce. Bywa prawo dobre i bywa prawo złe — kto nie pamięta stanu wojennego za Jaruzela, ten tego nie zrozumie.

5.Czy w świecie po rewolucji seksualnej małżeństwo ma przyszłość?

Małżeństwo zawsze było trudne, zawsze ponad ludzkie siły. Także i teraz małżonkom potrzebna jest łaska Najwyższego i pomoc ludzi dobrej woli.

Krystyna i Piotr Wojciechowscy