Czytelnia

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Grzegorz Ignatowski, Nasi starsi bracia. Na marginesie pewnej rozmowy, WIĘŹ 2002 nr 1.

Drugi ważnym elementem wymagającym tu podkreślenia jest fakt napiętnowania przez papieża w rzymskiej Synagodze Większej nie tylko postaw wrogich wobec Żydów, które mają korzenie rasistowskie bądź społeczne, lecz także tych, które motywowane były przekonaniami teologicznymi. Po przypomnieniu, że nie można całemu narodowi żydowskiemu przypisywać zbiorowej i dziedzicznej winy za śmierć Jezusa, Papież powiedział: Tak więc nie ma żadnych podstaw do jakiejkolwiek rzekomo teologicznie usprawiedliwionej dyskryminacji lub — co gorsza jeszcze — prześladowania Żydów. Dzisiaj podkreśla się z naciskiem i oficjalnie, że wszelkie „teologiczne argumenty” przemawiające za takimi wrogimi postawami należy uznać za pseudoteologię.

Inspiracja z Mickiewicza?

Monumentem utrwalającym wzajemne relacje katolicko-żydowskie było jednak określenie Żydów jako naszych starszych braci. Zwróciwszy uwagę na to, że stosunek chrześcijaństwa do judaizmu jest zupełnie inny niż do innych religii, Jan Paweł II stwierdził: jesteście naszymi umiłowanymi braćmi i — można by powiedzieć - że w pewien sposób naszymi starszymi braćmi.2 Żyd, Jerzy Kluger — przyjaciel Papieża z lat szkolnych i uczestnik spotkania 13 kwietnia 1986 r. — zwrócił uwagę, że słowa o „naszych starszych braciach” Jan Paweł II mógł zaczerpnąć z dzieł Adama Mickiewicza, nie podając jednak bliższych wskazówek3. W polskich publikacjach wymienia się w tym kontekście dwie pozycje: opublikowane w końcu 1832 r. w Paryżu „Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego” oraz napisany w pierwszej połowie 1848 r. w Rzymie „Skład zasad”.

Pierwsza z wymienionych pozycji nie jest właściwa, ponieważ Mickiewicz, pisząc w niej jedynie zdawkowo o Żydach, powtarza niestety stare antysemickie uprzedzenia. Żydzi ukazani są więc jako niewdzięczni, chciwi, podejrzliwi i zakłamani w stosunku do Polaków. Są ślepcami, którzy nie mają miłości do bliźnich. Dobrym Żydem może być tylko ten, kto nawróci się na katolicyzm. W XXI rozdziale „Księgi pielgrzymstwa polskiego” Mickiewicz pisze: Słyszycie, iż mówią Żydzi, i Cyganie, i ludzie z duszą żydowską i cygańską: Tam Ojczyzna, gdzie dobrze; a Polak powiada Narodom: Tam Ojczyzna, gdzie źle; bo gdzie tylko w Europie jest ucisk Wolności, i walka o nią, tam jest walka o Ojczyznę, i za tę walkę bić się wszyscy powinni.4

Myśl o Żydach jako starszych braciach mógł natomiast Jan Paweł II zaczerpnąć z drugiej ze wspomnianych pozycji — „Składu zasad”. Tekst składa się zaledwie z piętnastu postulatów, które zapowiadają gruntowne reformy w wolnej ojczyźnie. Uprzywilejowane miejsce w „Składzie zasad” wyznaczył Mickiewicz Kościołowi katolickiemu. Przyznał mu rolę strażnika Ewangelii, która miała być prawem narodowym, ojczystym i społecznym. Nie znaczy to jednak wcale, że Wieszcz zapomniał o wolności innych narodów, wyznań chrześcijańskich i religiach. Mickiewicz postulował swobodne wyznawanie wiary w Boga przez innych chrześcijan. W dziesiątym postulacie czytamy: Izraelowi, bratu starszemu, uszanowanie, braterstwo, pomoc na drodze ku jego dobru wiecznemu i doczesnemu. Równe we wszystkim prawo.5

poprzednia strona 1 2 3 4 5 następna strona

Dialog chrześcijańsko-żydowski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?