Czytelnia

Kobieta

Anna Karoń-Ostrowska

Elżbieta Adamiak

Anna Karoń-Ostrowska

Nowy etap feminizmu czy powrót do źródeł stworzenia?, Dyskutują: Elżbieta Adamiak, Ewa Bońkowska SJK, Anna Karoń-Ostrowska, Agnieszka Magdziak-Miszewska, Inka Slodkowska, WIĘŹ 1998 nr 1.

Podobnie jest dzisiaj, kiedy feminizm utożsamia się powszechnie z walką o aborcję, chociaż nie mniej, jeśli nie więcej, jest aktywnych abor­cjonistów-mężczyzn. Faktem jednak jest, że współcześnie proaborcyjne feministki są najgłośniejsze, najbardziej widoczne w mediach i trzeba przyznać, że niestety w zasadzie termin „feminizm” został przez nie zawłaszczony. Zadanie na dzisiaj to uporządkowanie tego na nowo – za­danie dla kobiet, ale i dla mężczyzn.

Anna Karoń-Ostrowska: Myślę, że trzeba uściślić pojęcia. Czy pyta­jąc o „nowy feminizm”, odnosimy się do feminizmu jako ruchu społecz­nego, który zrodził się w XIX wieku, czy też w ogóle używamy terminu „feminizm” jako określenia sporu o rolę i znaczenie kobiety w społeczeń­stwie.

Z. Nosowski: Jeśli mówimy, że feminizm zostal „zawłaszczony”, to sugerujemy, że najpierw wymyślil go ktoś „nasz”, potem go nam skradzio­no, a teraz musimy go odzyskać...

I. Słodkowska: Rzecz jasna, nie o to chodzi, bo feminizmu nie wy­myśliła żadna siostra zakonna ani papież, ani działaczka katolicka. Ruch o prawa kobiet musial się pojawić w historycznym rozwoju ludzkości. Z przekazów historycznych widać, że jego korzenie sięgają bardzo glęboko w ludzkie dzieje. Mówiąc pozytywnie o źródlach feminizmu, Jan Pawel II chce dać do zrozumienia, że jego korzenie były chrześcijańskie. Bo chrześcijaństwo oryginalnie głosiło ideę równości ludzi.

Dlaczego jednak dopiero w wieku XIX powstal feminizm zarówno jako silny ruch spoleczny, jak i w formie autonomicznego i rozwijającego się nurtu refleksji filozoficzno-społecznej? Bez odpowiedzi na to pytanie nie jest możliwa jakakolwiek sensowna dyskusja na ten temat, również – na temat „nowego feminizmu”. Ruch emancypacyjny kobiet pojawił się w świecie kultury europejskiej wraz z nowożytną demokracją. Zauważ­my, że kobiety nie zostały w ogóle objęte ani francuską, ani amerykańską „Deklaracją Praw Czlowieka i Obywatela”. Milczała o nich polska Kon­stytucja 3 Maja. Nowożytne demokracje u swego zarania swymi prawami obdarzaly jedynie mężczyzn, i to przecież nie wszystkich. Przez lata nie był obywatelem ten mężczyzna, który np. przynależał do innej niż biala rasy, albo któremu brakowało odpowiedniego cenzusu majątkowego. Dla kobiet jednak uczestniczenie w systemie demokratycznym bylo zam­knięte ze względu na pleć. I aż do obecnego stulecia sytuacji tej nie mogło zmienić ani wyksztalcenie kobiety, ani posiadany majątek, ani wykony­wany zawód.

Sądzę, że ocena feminizmu prezentowana przez Kościół była pochodną tego, jak Kościół rozumiał i ocenial nowożytne demokracje. Słowa Jana Pawla II o „nowym feminizmie” również należy spostrzegać w tym kon­tekście. Można by tu przytoczyć wiele fragmentów encyklik i wypowiedzi Papieża o godności każdej istoty ludzkiej. Wiele z nich wprost odnosi się do sytuacji kobiet we współczesnym świecie. Moim zdaniem, gdy Papież mówi dobrze o feminizmie, to akceptuje działania na rzecz obrony praw kobiet. Dwukrotnie w jego wypowiedziach znaleźć można słowa mówiące, że proces wyzwolenia kobiet to „Proces trudny i złożony, czasem nie wolny od błędów, ale zasadniczo pozytywny, choć do dziś nie zakończony z powodu licznych przeszkód”.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 następna strona

Kobieta

Anna Karoń-Ostrowska

Elżbieta Adamiak

Anna Karoń-Ostrowska

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?