Czytelnia

Małżeństwo i rodzina

Mistyka i erotyka

Jacek Prusak SJ, Obcość i swojskość w świecie płci i mistyki, WIĘŹ 2004 nr 8-9.

Traktowanie tej „tęsknoty” wyłącznie w kategoriach odradzającego się neopogaństwa byłoby jednak olbrzymim uproszczeniem. Słusznie zauważa Sheila Sullivan: Nikt (z wyjątkiem pewnej grupy ekscentryków) nie będzie proponował, abyśmy powrócili do kultu starej Bogini lub próbowali zamienić mężczyzn kobietami, umysł emocjami i logos erosem. Ale jeśli mężczyźni pozwolą na ujawnienie się tej kobiecej zasady, to sami mogą na tym zyskać, odnajdując w sobie więcej równowagi, a dzięki temu wpłynąć także na zmianę opresyjnych elementów patriarchatu6. Jeśli bowiem duchowość seksu ma stać się nową i dojrzalszą alternatywą dla związków kobiet i mężczyzn, to wymaga ona także teologicznego pogłębienia przez samych chrześcijan.

Kult Maryi-dziewicy nie jest dla wielu współczesnych kobiet wystarczająco nośnym archetypem kształtowania i przeżywania swej kobiecości. Nie chodzi przy tym o negowanie mariologii, ale raczej o jej pogłębienie o te elementy, które dla współczesnego pokolenia kobiet jawią się jako nowe wyzwania i umożliwiają im wyjście poza ukształtowaną przez tradycję katolicką „pułapkę” podwójnego obrazu kobiecości budowanego na podstawie wspólnych przedstawień Ewy i Marii. Zdaniem Reginy Ammicht-Quinn, wspólne przedstawienia Ewy i Marii spowodowały, że kobiety ukształtowane przez tradycję katolicką mają tajemne wspólne drugie imię: Ewa-Maria. Imię to pokazuje rozdarcie, podwójną konstrukcję kobiecości, która powiada, że ideał kobiety przynoszącej zbawienie jest nieosiągalny, a rzeczywistość kobiety normalnej niezdrowa7.

Pojawia się pytanie, czy polska myśl teologiczna jest gotowa podjąć tę problematykę, czy też raczej skaże ją na istnienie w ramach, niebezpiecznego jej zdaniem, feminizmu lub zakwalifikuje do „problemów kobiecych”?8. Zainicjowana w tym numerze „Więzi” debata nad mistyką i erotyką jest więc, moim zdaniem, nie tylko nowatorska i śmiała, jest po prostu potrzebna — i to nie tylko kobietom. Seks jest bowiem świętym rytem w religii wzajemnej miłości, i jak wszystkie święte ryty jest spotkaniem z tajemnicą (E. Person)9 — wtedy gdy eros staje się inspiracją dla duchowych poszukiwań.

Eros a duchowość

W tle wypowiedzi i wizji dotyczących mistyki i erotyki przewija się wątek obcości i swojskości w świecie płci. On/ona, obcość i swojskość — jako kategorie teologiczne „naszego wnętrza” — obecne są w dziejach myśli zachodniej w jawnych lub skrywanych postaciach „odwiecznej” wojny płci. A jednak, w tych samych źródłach mowa jest o związku Chrystusa i Kościoła w symbolice aktu małżeńskiego czy zjednoczeniu duszy z Bogiem w zaślubinach mistycznych. Namiętność zmysłowa i duchowa znajduje zaś swoje „teologiczne laboratorium” w doświadczeniach ekstatyczek, gdzie dokonuje się „kontemplacja rozkoszy Innego”.

Zdumiewają nas mistycy — pisze Flaubert — ale zagadka jest prosta: ich miłość ma na podobieństwo strumienia tylko jedno łożysko: wąskie, głębokie, spadziste; dlatego porywa wszystko10. Ale czy zdumiewa nas mistyka seksu — święte małżeństwo w czasach „rewolucji seksualnych” i proklamacji „śmierci Boga”? Odpowiedź nie jest taka prosta, jeśli odróżnimy ją od nostalgii. Mistyka nie leży w sposobie, lecz w porywie, ale do czego?

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 następna strona

Małżeństwo i rodzina

Mistyka i erotyka

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?