Czytelnia

Polacy - Żydzi

Zbigniew Nosowski

Zbigniew Nosowski, Obojętność, wrogość i..., WIĘŹ 2001 nr 4.

W kolejnym akapicie tego ważnego listu pasterskiego znalazły się m.in. słowa szczerego ubolewania z powodu wszystkich przypadków antysemityzmu, które kiedykolwiek lub przez kogokolwiek na polskiej ziemi zostały dokonane. Czynimy to w głębokim poczuciu, że wszelkie przejawy antysemityzmu są niezgodne z duchem Ewangelii. List ten zawierał również wyrazy oburzenia z powodu niesprawiedliwych dla Polaków uogólnień, np. mówienia o polskim antysemityzmie jako szczególnie groźnej formie tego zjawiska. Biskupi pisali też o udziale ludzi pochodzenia żydowskiego w rządach komunistycznych: źródłem inspiracji ich działania nie było zapewne ani ich pochodzenie, ani też religia, ale ideologia komunistyczna, od której sami Żydzi zresztą zaznali wiele niesprawiedliwości. Poruszano zatem wówczas tematy trudne, ale nikt nie miał wątpliwości, że działo się to w duchu miłości, pokuty i pojednania.

Dzisiejsza lektura tego listu pasterskiego pozwala dostrzec jego proroczą aktualność. Przed 10 laty prawie nikt nie wiedział o zbrodniach dokonanych w Jedwabnem i okolicznych miasteczkach. Ale już wówczas pojawiły się w liście pasterskim Konferencji Episkopatu Polski te ważne sformułowania o Polakach, którzy przyczynili się do śmierci Żydów. Zapewne autorzy listu mieli wówczas na myśli jedynie szmalcowników, którzy wydając Żydów w ręce Niemców, przyczyniali się do ich śmierci. Dziedzictwo tych Polaków zostało nazwane wyrzutem sumienia w wymiarze społecznym. Prośbę do Żydów o przebaczenie sformułowano wówczas warunkowo: Choćby tylko jeden chrześcijanin mógł pomóc, a nie podał pomocnej ręki Żydowi w czasie zagrożenia lub przyczynił się do jego śmierci…

Choć dzisiaj nie znamy wszystkich szczegółów mordu w Jedwabnem, a historycy będą zapewne jeszcze długo się spierać o rolę Niemców w tej zbrodni – wydaje się pewne, że Żydzi ginęli tam z rąk polskich. Słowa biskupów sprzed 10 lat nabierają więc nowej treści…

Utrwalić pamięć

W roku 2000 istotnym głosem Kościoła Katolickiego w Polsce był przygotowany w ramach jubileuszowego rachunku sumienia list Rady Episkopatu Polski ds. Dialogu Religijnego, kierowanej przez bp. Stanisława Gądeckiego – o przebaczeniu i pojednaniu z Żydami, wyznawcami religii niechrześcijańskich i niewierzącymi. List ten został przygotowany wiosną roku 2000, a 25 sierpnia 2000 r. zatwierdzony został przez Konferencję Episkopatu.

I znowu okazuje się, że choć autorzy listu nie wiedzieli o wydarzeniach w Jedwabnem – w liście znalazły się słowa stanowiące dziś istotny fundament do ponowionej refleksji nad postawami polskich katolików wobec Żydów z czasów wojny: Pokolenie uczestników i świadków II wojny światowej i Holokaustu odchodzi bezpowrotnie. Należy więc wiernie i godnie utrwalić pamięć o tym, co się wydarzyło i przekazać ją potomnym. W duchu jubileuszowej pokuty trzeba uświadomić sobie, że obok szlachetnych postaw ratowania wielu istnień żydowskich przez Polaków, istnieją też nasze grzechy z czasów Zagłady: obojętność czy wrogość wobec Żydów [podkr. moje - ZN].

W sporach, jakie pojawiały się wokół tego dokumentu, jedni twierdzili, że autorzy listu poszli zbyt daleko, mówiąc o grzechach obojętności i wrogości Polaków wobec losu Żydów. Inni zaś zarzucali Radzie Episkopatu ds. Dialogu niedostrzeganie faktu, że wśród grzechów polskich katolików z czasów Zagłady było także coś o wiele gorszego niż wrogość. Dzisiaj widzimy wyraźnie, że – niestety – rację mieli ci drudzy. Wcale się jednak nie dziwię, że w zeszłorocznym dokumencie tego faktu nie dostrzeżono – po kilku miesiącach nasza wiedza na ten temat bardzo się zmieniła.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 następna strona

Polacy - Żydzi

Zbigniew Nosowski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?