Czytelnia

Polacy - Ukraińcy

Tomasz Szyszlak

Odrodzony Kościół w niepodległym państwie

Dwadzieścia lat legalnej działalności grekokatolików na Ukrainie

Od czasów zjednoczenia Włoch i likwidacji Państwa Kościelnego spotkania przedstawicieli obcych rządów z papieżem mają przede wszystkim wymiar kurtuazyjny, nie zaś polityczny. Nie inaczej było w przypadku audiencji dla Michaiła Gorbaczowa, do której doszło w Watykanie 1 grudnia 1989 r. Sekretarz generalny KC KPZR rozmawiał wówczas z Janem Pawłem II o burzliwych przemianach, jakie dokonywały się w Europie Środkowej i Wschodniej, o wojnie domowej w Libanie, a także o wolności religijnej w Związku Radzieckim. Przy tym ostatnim temacie na kurtuazji się jednak nie skończyło. Gorbaczow poinformował papieża o nieopublikowanej jeszcze decyzji uznającej prawo grekokatolików do swobodnej działalności w oparciu o ogólne przepisy radzieckiego prawa wyznaniowego.

Kościół greckokatolicki na Ukrainie został zdelegalizowany przez władze sowieckie niemal natychmiast po zakończeniu II wojny światowej, podobnie jak w całej Europie Środkowej, za wyjątkiem Jugosławii i Węgier. W marcu 1946 r. miał miejsce we Lwowie nielegalny sobór, na którym delegaci z greckokatolickich diecezji lwowskiej, przemyskiej i stanisławowskiej zdecydowali o połączeniu z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym. Na Zakarpaciu nie zwołano nawet soboru czy też synodu, zaś akt o zjednoczeniu z Patriarchatem Moskiewskim odczytał ks. Irynej Kondratowycz podczas pielgrzymki wiernych do Mukaczewa w sierpniu 1949 r.1 Hierarchów aresztowano, a następnie skazano, duchownym i wiernym dano natomiast pozorny wybór: albo przystąpią do Kościoła prawosławnego, albo zaniechają jakiejkolwiek działalności religijnej, albo też podzielą los swoich pasterzy.

Ponad pół wieku trwały walka i starania o ponowną legalizację Kościoła greckokatolickiego. W tym czasie życie Kościoła przeniosło się w dużej mierze do „katakumb”, czyli kontynuowano je w formie nielegalnej. Dopiero w 1989 r. wieloletnie protesty przyniosły efekt2. 20 listopada 1989 r. Rada ds. Religii przy Radzie Ministrów radzieckiej Ukrainy zezwoliła na rejestrację greckokatolickich organizacji religijnych. O tej decyzji władz opinia publiczna dowiedziała się dopiero 1 grudnia 1989 r., po wspomnianej wizycie Gorbaczowa u papieża Jana Pawła II.

Od tej pory Kościół mógł funkcjonować legalnie, o ile jego działalność nie będzie się sprzeciwiać ukraińskiej konstytucji i ustawodawstwu o kultach religijnych. Kijowscy urzędnicy nie odmówili sobie podkreślenia, że za ruchem dążącym do legalizacji stoją ugrupowania polityczne, chcące wykorzystać tą kwestię do gry politycznej i konfrontacji siłowych, szkodzących tak grekokatolikom, jak i prawosławnym. Przekazywanie świątyń na rzecz grekokatolików powinno być realizowane przez władze rejonowe zgodnie z ustalonym porządkiem. Według Rady ds. Religii, wszelkie kwestie sporne powinny być rozwiązywane w spokoju, zgodnie z obowiązującym prawem, przy udziale wszystkich zainteresowanych stron. Co się zaś tyczy rejestracji organizacji religijnych, to podkreślono, że leży to w gestii samych wierzących. Aby otrzymać obiektywne informacje na temat pojawiających się ze strony ludzi wierzących życzeń utworzenia wspólnoty tego czy innego wyznania, urzędnicy Rady ds. Religii zaproponowali przeprowadzenie w miejscowościach, gdzie zajdzie taka potrzeba, zamkniętych konsultacji z ludnością3.

1 2 3 4 5 6 następna strona

Polacy - Ukraińcy

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?