Czytelnia

Józef Majewski

Józef Majewski, Papieska rewolucja, WIĘŹ 2001 nr 6.

Bez wątpienia, reforma taka – jak głosi podtytuł książki – musi być kosztowna. Oczywiście, nie chodzi tu tylko czy głównie o (nieuniknione) kwestie finansowe. Koszty – to w tym przypadku przede wszystkim konieczność przemiany mentalności, przemiany trudnej i bolesnej, bo wymagającej niełatwego dzieła pokonywania oporu dziedzictwa przeszłości oraz zastygłych przyzwyczajeń i procedur, które okazują się niewystarczające wobec radykalnie nowych wyzwań, przed jakimi stawia wiarę współczesny świat.

1 W pierwszym tysiącleciu – z grubsza biorąc – obowiązywał model synodalny Kościoła: biskup Rzymu był członkiem kolegium biskupów i pełnił swój prymat w kolegialny sposób – biskupi nie byli traktowani jak urzędnicy papieża czy bezwolni wykonawcy jego dyrektyw (później nierzadko właśnie tak widziano rolę biskupów), ale byli rzeczywistymi pasterzami Kościołów lokalnych, którzy odwoływali się do autorytetu biskupa Rzymu raczej w wyjątkowych sytuacjach, w momentach doktrynalnych kryzysów, które zagrażały jedności Kościoła.
2 Dodajmy tu od siebie, że Watykan i konferencja amerykańskiego episkopatu w końcu – rok po opublikowaniu „Reformy papiestwa” – doszły do porozumienia w tej sprawie, chociaż w amerykańskim Kościele nie milkną dyskusje na ten temat.
3 Tak się złożyło, że następca kard. Königa w 1995 r. odszedł ze stanowiska w niesławie, stając się przyczyną wielkiego zgorszenia i przyczyniając się do bardzo poważnego kryzysu Kościoła w Austrii, który trwa do dziś.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6

Józef Majewski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?