Czytelnia

Kobieta

Catherina Halkes, Pieśń protestu Magnificat, WIĘŹ 1993 nr 1.

Kto bez uprzedzeń, na nowo potrafi ujrzeć Maryję, jaka wychodzi nam naprzeciw z kart Biblii, znajduje inną kobietę - kobietę, która ma miejsce w historii zbawienia i tradycji Izraela; kobietę, która odgrywa decydującą rolę w cudzie wcielenia Boga. Ona staje się Matką Mesjasza, którego przyjścia Izrael oczekiwał przez wieki – Boga-z-nami. Odkrywa­my wtedy, że słowa Maryi: „Jestem gotowa współdziałać, chociaż waham się ze względu na tajemnicę”, nie są wyrazem bierności naiwnej dziewczy­ny, lecz oznaczają aktywne stawienie-się-do-dyspozycji. Mówiąc jeszcze dokładniej: Maryja jest typem r e c e p t y w n e g o (przyjmującego) czło­wieka, wrażliwa na to, co zostaje Jej objawione, i gotowa wyrazić na to zgodę. Ta postawa Maryi jest krytycznym przeciwieństwem tego, co nazy­wane jest jeszcze ciągle w jednostronnej kulturze postawą „męską”; przeciwieństwem myślenia w kategoriach sukcesu, przeciwieństwem pychy, agresji, poczucia wyższości. Kto przysięga na te wartości, nie jest w stanie się oddać ani człowiekowi, ani Bogu. Postawa Maryi: Słuchanie Ducha, słuchanie Słowa oraz pójście za nimi to postawa w i a r y, która w żaden sposób nie pasuje naturalniej do kobiet czy jest im przyrodzona: Maryja jest po prostu przykładem człowieka wierzącego.

Jeszcze mocniej niż to fiat chcę podkreślić Magnificat, tę pieśń prote­stu, która wznosi się w Maryi podczas poruszającego spotkania z Elżbietą, spotkania dwóch kobiet, które noszą. w sobie życie prorockie. Iskra Ducha przenika także Elżbietę, nowe Życie promieniuje z Jej łona. Na­tchniona Maryja śpiewa pieśń radości i prorockiego przewartościowania wszystkich wartości.

Długo trwało, zanim odkryliśmy, że nie było czystym przypadkiem, iż tę pieśń wyzwolenia, pieśń chcianej przez Boga społecznej sprawiedliwoś­ci - strącenie potężnych z tronu, wywyższenie bezsilnych – śpiewa kobieta. Kobiety należą przecież w Izraelu do ubogich, bezsilnych, pozba­wionych praw. Ale ta kobieta, Maryja wierzy, wie, że w Niej stały się wielkie rzeczy; że wszystko zostaje postawione w nowym świetle i że Ona jest tego prorockim świadkiem. Tak biegnie linia łącząca pierwszą proro­kinię Miriam z jej wybraną siostrą Maryją, która obwieszcza przemianę do nowego nieba i nowej ziemi.

W tej perspektywie trzeba też rozumieć dziewicze narodzenie, które jest znakiem „stop”, jaki stawia Bóg męskiej przemocy w Izraelu. W związku z narodzinami wybitnych postaci w Izraelu rozgrywają się zawsze w Biblii niezwykłe wydarzenia jako znak, że Bóg wkracza w niezwykły sposób. Nie chodzi o b i o 1 o g i c z n e macierzyństwo Maryi; ono istnie­je, ale może być zrelatywizowane. Chodzi o wiele bardziej o to, że macie­rzyństwo to zostaje pogłębione do bycia uczniem, a więc do wrażliwości na Słowo Boże. Dopiero przez to może Maryja stać się Theotokos, Matką Boga, który to tytuł na soborze w Efezie został przyjęty z tak wielką radością.

Kościół poszedł fałszywym tropem, gdy zestawił dziewicze narodziny ze swego rodzaju zwycięstwem nad wszystkimi „cielesnymi żądzami”. Przez to płciowość widziana była w negatywnym świetle; i dlatego Maryja musiała nas, swoje dzieci, ochraniać przed „nieczystością”. Kościół spara­liżował także – w ten sposób zniekształcając – doświadczenie seksualne wielu kobiet. Zastanawiające, jak silnie Jezus relatywizuje naturalne wię­zy rodzinne i wzbrania wychwalania łona i piersi matki. W tych miejscach w Biblii (Mk 3, 33-35 i Łk 11, 27-28) widzę dziś wskazówkę dla kobiet, aby dążyły do ludzkiej autonomii, do samodzielności, która pomaga nam wybierać osobistą odpowiedzialność i która nie jest wyprowadzona ze ste­reotypów, trwałych wzorców zachowania i fałszywych norm moralnych.

poprzednia strona 1 2 3 następna strona

Kobieta

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?