Czytelnia

Polacy - Ukraińcy

Bogumiła Berdychowska

Bogumiła Berdychowska, Polityka konkretów czy zaniechania?, WIĘŹ 2009 nr 10.

Takie postrzeganie przeszłości wpływa z kolei na naszą przyszłość. Jeżeli bowiem dla aktywnej polityki wobec Ukrainy nie będzie akceptacji społecznej, to zabraknie w tym kierunku niezbędnej presji na świat polityki, a politycy — nawet ci, którzy rozumieją wagę demokratycznej i niepodległej Ukrainy dla przyszłości naszego regionu Europy — po raz kolejny „rozmienią się na drobne”, koncentrując się na tym, co pilne, a sprawy ważne odsuwając na dalszy plan.

Byłoby to niewybaczalne, bowiem dotychczasowy dorobek w relacjach dwustronnych jest naprawdę znaczący. Jego podwaliną było błyskawiczne (2 grudnia 1991 r., dzień po ogólnoukraińskim referendum w sprawie niepodległości republiki) uznanie przez Polskę — jako pierwszy kraj na świecie — niepodległości Ukrainy, wyrzeczenie się roszczeń terytorialnych i podpisanie już po kilku miesiącach, 18 maja 1992 r., traktatu o dobrym sąsiedztwie, przyjaznych stosunkach i współpracy. Obecnie składa się na ten dorobek cała sieć powiązań pomiędzy Polakami a Ukraińcami, którą zawdzięczamy przede wszystkim aktywności organizacji pozarządowych i samorządów, ale również polityce agend rządowych. Dzieje się tak, jeśli chodzi o programy stypendialne dla młodych Ukraińców, takie jak m.in. Program Rządu Polskiego dla Młodych Naukowców czy Program Gaude Polonia przeznaczony dla młodych twórców, oraz wymianę młodzieży finansowaną przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Solidnie przedstawia się współpraca gospodarcza z Ukrainą. W 2008 r. obroty towarowe między obu krajami osiągnęły 8790,6 mln dolarów. Wprawdzie pogłębiający się kryzys sprawił, że w pierwszym półroczu tego roku obroty te bardzo znacząco się zmniejszyły, jednak nawet teraz Ukraina zajmuje 10. miejsce wśród odbiorców polskich towarów. Rok 2008 był rekordowym, jeżeli chodzi o wielkość polskich inwestycji na Ukrainie, które osiągnęły prawie 640 mln dolarów (wzrost w porównaniu z 2006 r. o 93%), podobnie ocenia wielkość ukraińskich inwestycji w Polsce nasze Ministerstwo Gospodarki. Wyjątkowo ważne z powodów, których chyba nie trzeba wyłuszczać, było otworzenie szerzej polskiego rynku pracy dla Ukraińców.

Bardzo duże postępy dokonały się w kwestii ochrony wspólnego dziedzictwa kulturowego. Coraz więcej projektów w tej dziedzinie realizowane jest przez mieszane polsko-ukraińskie zespoły konserwatorów i muzealników. Bardzo zintensyfikowały się polsko-ukraińskie związki kulturalne, co doskonale widać na rynku książki (nigdy wcześniej nie było równie wiele przekładów literatury polskiej na język ukraiński i literatury ukraińskiej na język polski), w muzyce współczesnej (ukraińscy kompozytorzy wielokrotnie w ostatnich latach byli gośćmi Warszawskiej Jesieni czy Międzynarodowych Dni Muzyki Kompozytorów Krakowskich), muzyce popularnej (na szczególne wyróżnienie zasługują Transgraniczne Polsko-Ukraińskie Dni Dobrosąsiedztwa, które od kilku lat gromadzą po kilka tysięcy uczestników z obu stron granicy)1 czy sztukach wizualnych.

Pojawiły się bardzo ciekawe inicjatywy na niwie współpracy naukowej. Jedną z ostatnich jest prężnie działające Centrum Studiów Polskich i Europejskich przy Akademii Kijowsko-Mohylańskiej. Według niektórych szacunków języka polskiego, w różnych formach, na Ukrainie uczy się, być może, nawet kilkadziesiąt tysięcy osób (w tym siedem tysięcy na poziomie uniwersyteckim). Są to w przygniatającej większości rdzenni Ukraińcy. W żadnym innym kraju europejskim nie ma tak wielkiego zainteresowania nauką języka polskiego. Nabrała dynamiki współpraca archiwistów z IPN i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (ostatnim jej przejawem było przekazanie stronie polskiej odnalezionych na Ukrainie dokumentów dotyczących zbrodni w Katyniu).

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 następna strona

Polacy - Ukraińcy

Bogumiła Berdychowska

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?