Czytelnia

Historia

Polacy - Żydzi

Dariusz Libionka, Laurence Weinbaum, Pomnik Apfelbauma, czyli klątwa "majora" Iwańskiego. Prawdziwa i nieprawdziwa historia Żydowskiego Związku Wojskowego, WIĘŹ 2007 nr 4.

Pierwszy znany nam dokument, w którym pojawia się ślad pierścienia, to pochodząca z 27 listopada 1959 r. relacja Madanowskiego w archiwum Instytutu Żabotyńskiego. Czytamy tam: „Znakiem naszym był pierścień identyczny w posiadaniu dowódcy Mietka i <>. Pierścień posiadał wyrytą w kamieniu gwiazdę syjońską z siódemką wewnątrz i zwierzęciem ofiarnym barankiem i znakiem Dawida Lwem”.

Rzecz jasna, we wspominanej przez nas wielokrotnie relacji Iwańskiego z 1948 r. nie było mowy o tajemniczym pierścieniu. Nie pojawia się w niej zresztą oficer ŻZW Kazimierz Madanowski. Pierścień, jako jedyna materialna pozostałość po ŻZW, z miejsca uzyskał status relikwii. Jego zdjęcie trafiło na okładkę książki Lazara. Później reprodukowano je w każdej prawie publikacji na temat ŻZW ukazującej się w Izraelu. Stał się obiektem pożądania ideowych spadkobierców ŻZW. Po wielu prośbach, w 1975 r. Iwański zdecydował się przekazać (oficjalnie nieodpłatnie) ten skarb do Izraela. Sprowadzenie pierścienia było wielkim wydarzeniem. Zachowały się fotografie przedstawiające prezentację tej relikwii premierowi Beginowi21. Eksponowany był najpierw w już nieistniejącym Muzeum Kombatantów i Partyzantów w gmachu Bejt Zabotynski w Tel Awiwie. Powstały liczne jego kopie. W 2004 r. trafił na nową wystawę w instytucie Yad Vashem, gdzie zajął poczesne miejsce w niedużej ekspozycji poświęconej ŻZW i działa na wyobraźnię zwiedzających22.

Dziennikarz dziennika „Jerusalem Post” zatytułował swój artykuł na temat przekazania pierścienia do Yad Vashem „The Fellowship of the Ring” [„Drużyna pierścienia”]23. Materiały dotyczące członków „drużyny pierścienia” przechowywane w archiwum IPN oraz archiwum b. ZBOWiD, rozstrzygają ostatecznie, że nie byli oni tymi, za kogo się podawali24. Ukazują one nie tylko żałosne epizody w ich peerelowskich biografiach. W wypełnionych własnoręcznie przez naszych bohaterów formularzach zgłoszeniowych do ZBOWiD nie znajdziemy żadnych informacji o współpracy z żydowskimi bojownikami, o ŻZW czy wreszcie bohaterskich czynach w czasie powstania w getcie w kwietniu 1943 r. Odkryjemy natomiast nieudolne próby tworzenia wojennych biografii, najpierw na podstawie rzekomego udziału w powstaniu warszawskim, a później w powstaniu w getcie.

Iwański nie był oficerem, nie należał do AK, nie brał udziału ani w jednym, ani w drugim powstaniu. Nie wykluczone, że prowadził jakieś interesy z gettem, może nawet stykał się z jakimiś osobami z kręgu ŻZW, ale to wszystko. Madanowski – rzekomy oficer ŻZW – żadnej działalności konspiracyjnej w getcie nie prowadził. Jako ochotnik brał udział w powstaniu warszawskim i został ranny. To zresztą postać tragiczna. Jego prawdziwej, okupacyjnej biografii nigdy nie poznamy. Co interesujące, w powstałych w latach siedemdziesiątych pod dyktando wspominanego hochsztaplera Tadeusza Bednarczyka, z którym się związał, okolicznościowych tekstów na temat ŻZW konsekwentnie pomniejszał rolę Iwańskiego, który wcześniej się na niego powoływał25.

Prawdziwy komendant ŻZW

Trzeba podkreślić, że to wszystko w żaden sposób nie deprecjonuje ŻZW – istnieli, organizowali się, walczyli bohatersko, niemal natychmiast skazano ich na zapomnienie. O świadomym wymazywaniu pamięci o rewizjonistach już kilka miesięcy po powstaniu świadczą dwa listy ukrywającego się w Warszawie historyka Emanuela Ringelbluma. 13 grudnia 1943 r. pisał do Adolfa Bermana: Listę współpracowników firmy [ŻOB – aut.] otrzymałem. O szeregu osób mam dane biograficzne [...]. Należałoby zebrać dane o wszystkich (rok urodzenia, miejsce zamieszkania, zawód rodziców, wykształcenie, cechy charakteru, udział w rozmaitych przedsięwzięciach, ostatnie przedsięwzięcie, itp.). Jednocześnie jednak pytał: Dlaczego nie ma danych o ŻZW. Dla historii winien zostać ślad o nich, mimo iż nie są nam sympatyczni.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna strona

Historia

Polacy - Żydzi

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?