Czytelnia

Krzysztof Dorosz

Krzysztof Dorosz

Światło nad bólem

Zygmunt Kubiak: „Uśmiech kore”. Biblioteka „Więzi”, Warszawa 2001, s. 276.

Zygmunt Kubiak: „Nowy brewiarz Europejczyka”. Wstępem poprzedził Bohdan Pociej. Biblioteka „Więzi”, Warszawa 2001, s. 314.

Zacznę od wyznania: kultura antyczna nigdy mnie szczególnie nie pociągała. Wydawała mi się chłodna i sucha, mroczna i niepojęta, zanurzona w czasach, do których nie miałem klucza. Kiedy byłem kilkunastoletnim chłopcem, przeczytałem mity greckie, ale nie zrobiły na mnie większego wrażenia. Później matka wpoiła mi miłość do łaciny, ale nie było to uczucie wielkie ani trwałe.

Z czasem pojąłem, ile kultura europejska zawdzięcza Grekom i Rzymianom, ich wyobraźni i wierzeniom, ich rozumowi i cnocie, ich sztuce i filozofii, ich poczuciu ładu i piękna. Lecz duch antyku nadal wydawał mi się oschły i smutny, jakby tchnął świadomością własnego przemijania i nieuchronnego końca. Być może odpychała mnie stasis greckiej kultury, której nieobce były przemiany bogów w ludzi, lecz która nie znała Wcielenia Boga w człowieka, Zmartwychwstania i Nowego Stworzenia. Ateny nie żyły napięciem oczekiwania na duchowy przełom, które zakorzeniło się w duszy Europejczyka, bez względu na jego wyznanie wiary. Grecja miała wprawdzie misteria świadczące o tęsknocie do innego świata — niektórzy twierdzą, że z nich narodziła się filozofia Platońska — lecz Rzym mimo swoich licznych bogów, którym oddawał cześć, był królestwem z tego świata i temu światu służył.

Nie powód to, by kulturę antyku pomijać czy bagatelizować jej wkład w kształt naszej cywilizacji; nie powód też, by na statyczny kosmos Greków spoglądać z wyższością chrześcijańskiej Europy, która ideę duchowej przemiany człowieka i świata otrzymała nie w nagrodę, lecz w darze. Kieruję te przestrogi do samego siebie, świadomy własnej niewiedzy, a także istnienia szczególnego rodzaju ludzi, których określamy mianem znawców starożytności. Kiedykolwiek ich spotykam, kiedykolwiek z nimi rozmawiam, nie mogę się powstrzymać od szczerego podziwu dla nich. W ich umysłach bowiem kultura Greków i Rzymian wcale nie jest oschła i smutna, lecz wspaniała i kusząca: pełno w niej barw, smaków i zapachów, pełno życia, pełno cielesnych i duchowych pasji, pełno intelektualnego i zmysłowego piękna. Znają ją doskonale, głęboko ją kochają, a nawet wielbią. Choć obcują z nią na odległość czasu i przestrzeni, potrafią o niej mówić i pisać z czułością prawdziwych kochanków. Są podobni trubadurom, zwanym też fedeli damore, którzy poświęcając swoje życie dalekim wybrankom, szli cały czas drogą duchowego doskonalenia.

Do takich ludzi należy Zygmunt Kubiak, wybitny tłumacz i wyśmienity znawca kultury antycznej, autor „Mitologii Greków i Rzymian”, miłośnik Homera i Mickiewicza, Wergiliusza i Kochanowskiego, chrześcijanin i poganin, Polak i Europejczyk z urodzenia, Grek starożytny z wyboru, człowiek, który w naszych czasach chłodnej ironii i drwiny nie wstydzi się otwarcie mówić o tym, co w kulturze nie tylko wysoko ceni, lecz po prostu kocha.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna strona

Krzysztof Dorosz

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?