Czytelnia

Liturgia

Zbigniew Nosowski

Zbigniew Nosowski, W głąb a nie wstecz. Synod Biskupów o Eucharystii, WIĘŹ 2006 nr 1.

Synodalna dyskusja wydaje mi się pierwszą poważną wewnątrzkościelną rozmową na ten temat na tak poważnym szczeblu. Atmosfera synodu wskazuje, że sprawa nie jest zakończona i kwestia ta będzie wracała w kolejnych latach. Nie ma przecież dogmatycznych przeszkód do wyświęcania żonatych mężczyzn na księży. Nawet najgorętsi obrońcy obowiązkowego celibatu nie wykluczali zmiany stanowiska w przyszłości, jeśli okaże się, że nie ma innego sposobu nakarmienia ludzi spragnionych Eucharystii. Charakterystyczne, że w wypowiedziach obrońców powszechnego celibatu księży obok (a czasem zamiast) stanowczego „nigdy nie można pozwolić na zmianę” pojawił się na tym synodzie ton „gdybyśmy już mieli na to pozwolić, trzeba się zatroszczyć o to, aby nie spadło zrozumienie znaczenia celibatu kapłańskiego”.

Pewien wpływ na ton dyskusji miały z pewnością także wypowiedzi przedstawicieli katolickich Kościołów wschodnich, w których kapłanów nie obowiązuje celibat. Patriarchowie i biskupi z tych Kościołów zgodnie – zamiast zachwalać to rozwiązanie – opowiadali o praktycznych problemach, jakie mają z żonatymi księżmi. Ich utrzymanie na parafii jest droższe, trudniej przenosić ich z miejsca na miejsce (rodzina zapuszcza korzenie…), w sytuacji ubóstwa troszczą się bardziej o dobro własnej rodziny, a nie o dobro całej parafii. Takie praktyczne argumenty na pewno też odegrały rolę w kształtowaniu opinii biskupów rzymskokatolickich…


Gorąco dyskutowana w auli synodalnej była kwestia dopuszczenia do Komunii świętej osób rozwiedzionych żyjących w powtórnych związkach małżeńskich. Problemem dla ojców synodalnych były nie dowolne związki osób rozwiedzionych, ale przede wszystkim sytuacja ludzi, którzy zostali porzuceni (subiektywnie nie ponoszą zatem winy za rozpad sakramentalnego małżeństwa), a następnie nie wytrzymali samotności, związali się z kimś drugim, i ten nowy związek ma już poważne cechy trwałości. Czy w takich sytuacjach nie powinna istnieć możliwość udzielenia zgody na dopuszczenie ich do Komunii? Dyskusje były gorące, wszak wchodzi tu w grę zasada nierozerwalności małżeństwa, którą łatwo podważyć, czyniąc mały wyłom. Ostatecznie synod nie zasugerował zmiany obowiązującej dyscypliny. Mocno podkreślono natomiast otwartość Kościoła na tych ludzi i szerokie możliwości życia łaską Bożą, jakie mają, mimo niemożności przyjmowania Komunii eucharystycznej.

Synod uznał też za niezbędne zmiany w trybie pracy trybunałów kościelnych, które mogą stwierdzać nieważność małżeństwa zawartego sakramentalnie. Powinny one działać sprawnie. Obecnie w niektórych Kościołach lokalnych (zwłaszcza w krajach ubogich) w ogóle nie ma sądów kościelnych. Skrajnie odmienna sytuacja istnieje w USA, gdzie proces taki trwa kilka tygodni, a wyspecjalizowani adwokaci skrzętnie wykorzystują wszelkie możliwości, jakie daje prawo kanoniczne – w praktyce społecznej często mówi się tam wprost o „kościelnym rozwodzie”. Sytuacja polska, gdzie bolesne procesy ciągną się przez kilka lat, na pewno nie jest tu „złotym środkiem” i właśnie do niej odnosi się apel ojców synodalnych, by trybunały pracowały sprawniej.

W „Propozycjach” czytamy także, że sądy kościelne powinny też brać pod uwagę współczesne przemiany antropologiczne i ich konsekwencje w ludzkiej świadomości. Innymi słowy, należy poważnie przemyśleć, czym jest dziś tzw. wadliwy akt woli powodujący nieważność związku małżeńskiego. Odnowionej interpretacji wymaga zwłaszcza przepis mówiący o przyczynach natury psychicznej, które uniemożliwiają podjęcie istotnych obowiązków małżeńskich. Niedawno sam Benedykt XVI mówił o trudnym problemie, jakim jest ważność małżeństw zawieranych przez ludzi niedojrzałych religijnie, którzy w duchowym wymiarze nie są tym samym świadomi zobowiązań, jakie na siebie przyjmują. Ani synod, ani papież nie są jeszcze gotowi do udzielenia jednoznacznych odpowiedzi na te trudne pytania. Poszukiwanie odpowiedzi nie może jednak trwać zbyt długo, pilnie czekają bowiem na nie i świeccy, i duszpasterze.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 następna strona

Liturgia

Zbigniew Nosowski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?