Czytelnia

Polacy - Żydzi

Szymon Rudnicki, W każdym człowieku bliźniego uszanować, WIĘŹ 2001 nr 4.

Administrator Archidyecezji Warszawskiej
do
Wszystkich Wiernych Chrystusowych Archidyecezji Warszawskiej41

Doszło do mej wiadomości, że w niektórych miejscach42 ludzie złej woli odważyli się niepokoić ludność Żydowską. Pośpieszam przeto do was z moim słowem ostrzegając i upominając, że takie rzeczy43 dziać się nie powinny, a zarazem przypominam wszystkim wiernym Chrystusowym, że posłuszni nauce naszej wiary powinniśmy w każdym człowieku bliźniego uszanować i pamiętać, że przykazanie miłości bliźniego rozciąga się do wszystkich ludzi bez różnicy wyznania i narodowości. Nie przypuszczam wprawdzie, aby spokojni pobożni i mieszkańcy tutejsi44 pozwolili na to, wypadki takie ponawiały się, a tem bardziej przybierały szersze rozmiary, odzywam się do was Bracia Kochani z obowiązku mojego Duchownego urzędu jako dbały o to, aby nikt z wiernych nie dał się uwieść złośliwym podszeptom ludzi źle myślących, których nigdzie nie brak45.

Przeto wszystkim przypominam obowiązek z wiary naszej płynący, że powinniśmy wzajemnie nad sobą czuwać, a szczególniej też czuwać nad młodzieżą niedoświadczoną, żywą, do wszelkiego czynnego wystąpienia skorą i dlatego zazwyczaj wyzyskiwaną przez złych ludzi, którzy dla swoich nieuczciwych celów umieją ją jednać złudnemi słowami, aby później skorzystawszy z jej niedoświadczenia wystawić ją na ciężkie następstwa karzącej sprawiedliwości. Czuwajcież tedy nad młodzieżą i nad mniej oświeconymi braćmi Waszymi, objaśniajcie ich, jak niegodną chrześcijanina rzeczą jest wszelki gwałt komu bądź zadany, jak gwałt taki obrzydliwym jest w oczach Bożych i jak wreszcie prócz Boskiej kary pociągnie wnet za sobą i ciężką karę ze strony Rządu.

Jak inni ludzie tak i żydzi mogą mieć swoje grzechy, ale nie do nas należy karanie grzechów ludzkich, boć i nam też ich nie brakuje. Karę za grzechy Bóg sobie zastrzegł i zachował, a człowiek sięgający w prawa Boże ciężko znieważa Boski majestat. Dlatego też Bracia ukochani, ile razy w dawnych czasach ludzie dzicy i nieoświeceni rzucali się na Żydów, Kościół ich, choć niewiernych, zawsze brał w swoją opiekę i krzywdy im robić nie pozwalał. Papieże surowe wydali postanowienia przeciwko takim napastnikom.

Otóż i dzisiaj, Kochani Bracia, gdyby ludzie źli chcieli was podejść i udając religijną żarliwość chcieliby was przekonać, że przeciwko niewiernym powstawać należy, nie dajcie się ułudzić, wytrzymajcie dobrze próbę wiary i odrzućcie zwycięzko wszelkie podszepty. A tym sposobem zachowana zostanie zgoda z naszymi współobywatelami innej wiary, a Kraj nasz spokojny, a tak bardzo pokoju potrzebujący, nie ulegnie nieszczęściu.

A to sobie zawsze miejmy za wskazówkę najlepszą, co działał i mówił nasz Zbawiciel Najdroższy, w którym całe szczęście i nadzieja nasza. A dzieła jego wszystkie były nie dziełami nienawiści, lecz dziełami miłości i słowa jego wszystkie były przykazaniami miłości. I ten kiedyś wybrany lud Boży, a później odrzucony, ale zawsze w widokach Boskiej Opatrzności zachowany, aby był żywym po wszystkie wieki świadkiem prawdy objawienia Bożego, kiedyś także wnijdzie do jedności Chrystusowej, bo muszą się spełnić słowa Pańskie, iż będzie jeden Pasterz i jedna Owczarnia. Nie oddalajmy tedy tej chwili przyjmowaniem słów nienawiści, jakie nam szeptać mogą różni nasi nieprzyjaciele, ale przyspieszajmy ją duchem miłości, jaki nam zaleca Kościół nasz święty, Matka i najlepsza Opiekunka nasza.

Warszawa dnia 2/14 Maja 1881 r
X. Sotkiewicz

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna strona

Polacy - Żydzi

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?