Czytelnia

Nowi ateiści

Kościół w Polsce

Wiesław Dawidowski

Wiesław Dawidowski OSA, Znaleźć Boga tam, gdzie się o Nim milczy, WIĘŹ 2009 nr 5-6.

Innymi słowy, jedni i drudzy nie są bez winy, bo zabili Boga — albo poprzez swój powierzchowny ateizm, albo poprzez powierzchowną wiarę.

Potrzebny nowy model teologii

Kilka miesięcy temu, na ulice Londynu wyjechały autobusy miejskie z misją propagowania stylu życia bez Boga. Napisy wieściły: „Boga prawdopodobnie nie ma. Dlatego przestań się martwić i ciesz się życiem”. Komunikat był czytelny. Idea Boga stoi na przeszkodzie hedonizmowi. Teologowie w odpowiedzi albo wzruszyli ramionami, albo sięgnęli do sprawdzonego arsenału apologetycznego, obnażając rozmaite —izmy od hedonizmu, permisywizmu po liberalizm (a jakże!). Pobożniejsi podjęli się obrony stylu życia wierzących, jako dającego radość prawdziwą. Jeszcze inni zaatakowali użycie partykuły prawdopodobnie, jako zdradzające słabość niewiary ateisty we własny światopogląd. Generalnie jednak doszło do kolejnego okopania się przeciwników na dobrze znanych strategicznych pozycjach. Wierzący po raz kolejny uznali, że ateiści nie wywiązują się ze swojego obowiązku udowodnienia nieistnienia Boga. Niewierzący kontynuowali obnażanie kołtuństwa i moralnych zabobonów wierzących.

Myślę, że aby można było uznać ateizm, a szczególnie współczesny ateizm misyjny za miejsce teologiczne, a przynajmniej za miejsce spotkania i dialogu, trzeba jednak dokonać dużego jakościowego skoku w stylu uprawiania teologii. Myślę tutaj o odejściu od twierdząco-poznawczego (Tomasz, Kartezjusz) i doświadczalno-wyrazowego (Schleiermacher, Węcławski) stylu, jaki cechował i ciągle, niestety, cechuje klasyczną teologię. Jednym ze stylów albo modeli teologii jest styl kulturowo-językowy, gdzie komunikacja objawienia dokonuje się poprzez symbole zakorzenione w kulturze. Nie chodzi o symbole pojmowane jako komunikatory podporządkowane gotowym twierdzeniom teologicznym. Raczej mamy na myśli symbole jako znaki obdarzone głębią znaczenia, przekraczającą możliwości myślenia pojęciowego i wypowiedzi o charakterze twierdzeń. Poszukujemy takich symboli, które zdolne byłyby mówić do nas na tyle, na ile wabią nas do mentalnego usytuowania się w wielkiej palecie znaczeń oraz wartości, jakie otwierają się przed nami. Symboli, które odwoływałby się do kultury pojmowanej jako siatka zależności międzyludzkich, sposobu wyrażania siebie i poszukiwania sensu życia.

Optymistycznie sądzę, że uchyla się tutaj przed nami furtka do spotkania ze współczesnym ateizmem misyjnym. Po pierwsze, taki teolog nie byłby postrzegany jako apologeta, posługujący się hermetycznym językiem scholastyki i proponujący jakiś zestaw reguł do przyjęcia ortodoksyjnej wiary. Raczej uzna się go za kogoś, kto podejmuje odważną próbę mediacji pomiędzy kulturą a znaczeniem i rolą religii w kulturze. Po drugie, takie podejście rzuca zupełnie nowe światło na Boże Objawienie. Teolog nie postrzega Objawienia jako sumy wielkich Bożych interwencji w historii świata, ale jako saomoobjawienie się Boga, nie tyle przychodzące z zewnątrz, ile jako coś, co dokonało się w obrębie życia świata. Idea taka przyświecała zapomnianemu dziś niestety prof. Bernardowi Lonerganowi SJ i można jedynie ubolewać, że we współczesnej debacie jest ona niemal kompletnie nieobecna.

*

Ks. prof. Michał Heller w jednym z wywiadów ujawnił treść rozmowy, jaką odbył po publicznej debacie w telewizji BBC z udziałem Richarda Dawkinsa12. Indagowany, jaka jest różnica pomiędzy poglądami jego a Dawkinsa, stwierdził, że istnieje pomiędzy nimi bardzo niewielka różnica w literowaniu. Zdaniem tarnowsko-krakowskiego teologa i filozofa, prof. Dawkins wymawia słowo racjonalność małą literą, podczas gdy on sam wymawia to samo słowo wielką literą. Bóg jest dla Hellera Racjonalnością tkwiącą w strukturze świata. Richard Dawkins miał na takie dictum po chwili namysłu odpowiedzieć: „Ty masz prawdopodobnie rację”. Niech to wystarczy za potwierdzenie stawianej tu tezy, że ateizm jest miejscem teologicznym, a sami ateiści są ważnym kryterium naszego dyskursu o wierze.

Wiesław Dawidowski OSA

Wiesław Dawidowski OSA — ur. 1964. Augustianin, doktor teologii fundamentalnej, publicysta. Doktorat poświęcony teologii św. Augustyna uzyskał na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Rektor anglojęzycznego duszpasterstwa w Warszawie. Współpracuje z \"Tygodnikiem Powszechnym\" i Religia.tv. Członek Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów oraz Zespołu Centrum Kultury i Dialogu. Mieszka w Łomiankach pod Warszawą.

1 J. Wicks, Wprowadzenie do metody teologicznej, WAM, Kraków 1995, s. 20.
2 Por. J. Wicks, Loci theologici w: Dictionary of Fundamental Theology, pod red. R. Latourelle, R. Fisichella, Crossroad, New York 1995, s. 607.
3 Zob. Cz. Bartnik, Poznanie historyczne w teologii, RTKUL 19 (1972) z. 2, s. 145-158.
4 Zob. G. Ebeling, Die Botschaft von Gott an das Zeitalter des Atheismus, w: Wort un Glaube, Tubingen 2 (1969), s. 373-395.
5 Zob. B. Groth, From Monologue to Dialogue in Conversation with Nonbelievers or The difficult Search for Dialogue Partners, s. 184-197.
6 Por. A. K. Wucherer-Huldenfeld, Lateismo, w: HFTh 1, ed. włoska, Corso di Teologia Fondamentale 1, Queriniana, Brescia 1990, s. 115.
7 Zob. A. Szostkiewicz, Święty spokój, w: „Polityka” 15 (2008) 106; Kołakowski, w: „Europa”.
8 Por. A. McGrath, Bóg Dawkinsa, Wydawnictwo UJ, Kraków 2008, s. 18.
9 Por. T. Halik, Co nie jest chwiejne jest nietrwałe, WAM, Kraków 2006, s. 302.
10 Por. G. Shngen, Die Teologie in Streit der Fakultten, w: Die Einheit in der Theologie, Munich 1952, s. 12.
11 Zob. T. Halik, Świadkowie Bożej nieobecności, w: „Tygodnik Powszechny”, 16 (2806), 20 kwietnia 2003. Poniższe uwagi i cytaty pochodzą z tego artykułu.
12 Raport o stanie świata. Wywiad Dariusza Rosiaka z Michałem Hellerem, Polskie Radio Program 3, 29.03.2008.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6

Nowi ateiści

Kościół w Polsce

Wiesław Dawidowski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?