Wydarzenia

powrót

Data wydarzenia: 10 lutego 2011

Abp Życiński w dialogu pomiędzy wiarą a kuturą

Z bólem przyjęliśmy wiadomość o nagłej śmierci abp. Józefa Życińskiego (1948-2011). Łącząc się w smutku z tymi wszystkimi, którym lubelski metropolita był bliski, pragniemy przypomnieć fragmenty z listów, które pod koniec lat 90. wymieniał on z Gustawem Herlingiem-Grudzińskim. 26 grudnia 1997 r. abp Życiński pisał wówczas:

„Jestem przekonany, że w obecnej epoce wielkiego przyspieszenia zdarzeń i widocznego rozmycia podstawowych kategorii etycznych jest nam szczególnie potrzebna międzyludzka solidarność aksjologiczna, w której – bez względu na dzielące nas różnice – będziemy poszukiwać dziedziny wspólnego zatroskania o te wartości, bez których może zostać zubożona i okaleczona wielka tradycja znamienna dla istot opatrywanych dumnym mianem animal rationale. Potrzebę tej solidarności pomiędzy wszystkimi ludźmi dobrej woli widać szczególnie wyraziście, gdy patrzy się na przemiany kulturowe obecnej epoki.

Pańskie osobiste doświadczenia życiowe uczyły pana zarówno etyki, jak i etyki „metodą empiryczną”, gdy osobiste doświadczenia innego świata łagrów ukazywało prawdę, której trudniej było uznać francuskim recenzentom, specjalizującym się w akademickim dzieleniu włosa na czworo. Moje pokolenie, formowane już całkowicie w epoce budowy „najpiękniejszego z ustrojów”, wzrastało w klimacie, w którym żywa była pamięć zarówno hitlerowskiej, jak i stalinowskiej wersji totalitaryzmu. W ramach obowiązkowych lektur szkolnych czytaliśmy Medaliony Zofii Nałkowskiej z opisana tam przerażająca wersją pragmatyzmu, który w ramach troski o estetykę księgozbioru pozwala na wykorzystanie Ludzkiej skóry do oprawy książek. W ciągu zaledwie kilkudziesięciu lat, które minęły od tamtych lektur, wypracowano nowe wersje pragmatyzmu [...]. W nowej perspektywie, kiedy chcę w supermarkecie kupić szampon do włosów, odnajduję na tym samym stoisku szeroki wybór charakterystycznie opakowanych kosmetyków, do których produkcji użyto składników z tkanek dzieci zabitych przed narodzeniem. Chciałem niedawno sprawdzić, jakie składniki wymienia się wśród produktów wykorzystywanych do produkcji podobnych kosmetyków. W nadruku umieszczonym na opakowaniu dominowała informacja: „produkt nie był testowany na zwierzętach”. Otrzymujemy tutaj gorzką wersję współczesnego humanizmu, w której zasady humanitarnego działania rozciąga się jedynie na świat zwierząt niższych, ignorując istoty opatrywane mianem homo sapiens Ta szokująca postać miłości do zwierząt pozostaje wymownym przejawem intelektualnych przemian epoki, w której miejsce dawnej metafizyki zła zajęła kosmetyka naskórka”. (Gustaw Herling-Grudziński, abp Józef Życiński, Pięć dialogów, Biblioteka „Więzi”, Warszawa 1999)

powrót

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?