Komentarze
blog Ewy Karabin
Okruchy dnia
7 listopada 2009
Przeprowadzka
Człowiek w naturalny sposób dąży do stabilizacji i zakorzenienia, chce mieć swoje własne miejsce na ziemi, gdzie może czuć się naprawdę u siebie. Jednak od czasu do czasu odzywa się w nim instynkt nomadycznych przodków i odczuwa potrzebę zmiany otoczenia, marzy, by wsiąść jeśli nie do pociągu byle jakiego, to przynajmniej do tramwaju jadącego w przeciwnym niż dotychczasowy kierunku.
Lecz człowiek nie żyje w próżni, posiada różne przedmioty - książki, rondle, kwiaty w doniczkach, z którymi tak żal się rozstać. Dlatego, gdy tylko podejmie decyzję o zmianie przestrzeni życiowej, wtedy spada na niego ta klęska żywiołowa zwana przeprowadzką. Uporządkowany dotychczas dom zamienia się w magazyn pełen kartonów, worków i pudełek, wśród których giną nieraz nieodwołalnie gromadzone przez lata bibeloty. Istotę tego karkołomnego przedsięwzięcia jak zawsze celnie opisał Jeremi Przybora, a muzyką zilustrował Jerzy Wasowski. Niedawno z utworami tego wspaniałego duetu zmierzył się Grzegorz Turnau, który w parze z Przyborą juniorem, zwanym Kotem, śpiewał tak:
Ewa Karabin poleca:
Komentarze:
Komentarze niepołączone z portalem Facebook
Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora.