Komentarze

wróć do menu komentarzy

wróć do archiwum

blog ogólny

Forum Romanum

blog ogólny
10 lutego 2011
Marcin Królik

Rozmawialiśmy (nie żarliśmy się) o katolicyzmie




Wczoraj w ramach Klubu Idei spotkanie ze Zbigniewem Nosowskim i ks. Andrzejem Lutrem. Za jego główny cel postawiliśmy sobie poszukiwanie istoty religii, a ściślej – katolicyzmu. Temat wypłynął po trosze na kanwie naszych – niepozbawionych elementu polemiki – dyskusji o Kościele i szumie, jaki się bezustannie wobec niego wywiązuje, ostatnio po głośnym liście o. Ludwika Wiśniewskiego. Podczas gdy M podsyłał mi kolejne alarmistyczne artykuły z GW, ja coraz bardziej się asekurowałem i jeżyłem, odpowiadając, że co jak co, ale interwencyjne teksty Katarzyny Wiśniewskiej kryzysu w Kościele – już sama ta fraza wywołuje we mnie zimne dreszcze, podobnie jak nazwa pewnego rosyjskiego miasta na S – nie zażegnają.

Że o Kościele trzeba mówić, pełna zgoda – pytanie tylko: jak? Dlatego uznaliśmy, że nie od rzeczy będzie powrócić do imponderabiliów, spróbować na powrót oświetlić zapomniane źródła, które – jak staraliśmy się zasygnalizować w opublikowanym w lokalnej prasie artykule wprowadzającym - dramatycznie się gubią w obliczonym na płytki, doraźny przekaz dyskursie współczesnych mediów. Pierwszy z brzegu symptomatyczny przykład: program Tomasza Lisa, a w nim okopani po zęby w swoich ideologicznych szańcach i dyszący chęcią mordu Kazimiera Szczuka i Tomasz Terlikowski żrą się o prezerwatywy w Afryce. Między nimi ksiądz – jedyny w tym towarzystwie praktyk bliski narażonym na AIDS mieszkańcom Czarnego Lądu – usiłuje coś nieśmiało wtrącać, ale oczywiście nikt go nie słucha. Program się kończy, Terlikowski za chwilę pośle Szczukę na święty stos, a ja dalej nie wiem, co z tymi prezerwatywami. Dlaczego właściwie nie wolno?

Cały tekst można przeczytać tutaj.



Komentarze:



Komentarze niepołączone z portalem Facebook

2011-02-12 22:29:16 - em.lek

Częsty problem medycyny seksualnej: nawracające infekcje w trakcie małżeńskiego współżycia - prowadzące do unikania i obniżenia więziotwórczej satysfakcji. Wielokrotne terapie antybiotykami dwóch stron...
Okresowe, czasami dość długie, stosowanie prezerwatywy likwiduje problem.(zazwyczaj są to już dzietne rodziny).


Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora.

archiwum (236)

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?