Komentarze
blog ogólny
Forum Romanum

10 lutego 2011
Cezary GawryśWolność pod rygorem
Bywają dramatyczne sytuacje, gdy łamiemy zasadę moralną, a niekiedy nawet przykazanie – bo tak nam każe sumienie.
Zanik poczucia grzechu jest największym grzechem naszych czasów” – powtarzał za swoimi poprzednikami Jan Paweł II. Z tej ogólnie słusznej konstatacji niektórzy wyciągają wniosek, że ewangelizowanie i pasterzowanie powinno polegać przede wszystkim na budzeniu w słuchaczach poczucia winy i grzeszności.
– Kiedy słucham pewnych księży – mówi Adam, który przyjął chrzest już jako dorosły – czuję, że powinienem się tarzać w prochu.
Czy koncentracja na grzechu jest właściwa i skuteczna? Czy nie pogłębia jeszcze bardziej największej biedy współczesnego człowieka: zwątpienia w obecność i bliskość Boga, w możliwość spotkania Go w swoim losie?
Praca sumieniaElżbieta jest posłuszna i swojemu sumieniu, i rozstrzygnięciom Kościoła. Jako młoda kobieta została porzucona przez męża, sama wychowywała dwie córki. Po latach spotkała i pokochała wdowca z dorosłymi już córkami. Postanowili stworzyć rodzinę. Obecnie mają już pięcioro wnuków, są wzorowymi małżonkami, kochającymi rodzicami i dziadkami. W każdą niedzielę są obecni na Mszy. Jako małżeństwo niesakramentalne nie mogą jednak przystępować do komunii. – Za co spotyka mnie w Kościele taka kara? – pyta Elżbieta.
Wybory życiowe, w których przejawia się nasza wolność, dotyczą nie tylko szczegółowych kwestii moralnych, które można by sprowadzić do rozstrzygania dylematu: „grzech – nie grzech”, lecz przede wszystkim dotyczą kierunku i kształtu naszego działania, zaangażowania w sprawy tego warte. Tylko życie w wolności, w zgodzie z własnym sumieniem, kiedy sam decyduję o swoim zaangażowaniu i biorę za nie odpowiedzialność, jest życiem naprawdę ludzkim.
Nie jest tak, jak sądzą niektórzy, że samo istnienie Boga i prawa Bożego (które jest prawem miłości) odbierałoby nam wolność. Że trzeba Boga odrzucić, aby poczuć się w pełni wolnym. Ale z drugiej strony – nie można Boga naprawdę pokochać, nie czując się wolnym. „Do wolności wyswobodził nas Chrystus”. Wolność to podejmowanie decyzji na własną odpowiedzialność i wiąże się z nią ryzyko błędu. Podstawowych wyborów moralnych, wyborów życiowych – nikt nie może za mnie podjąć.
A ponieważ nie wszystko w życiu jest jasne i bardzo często nie jestem pewien, jak powinienem w danej sytuacji postąpić, w jakim pójść kierunku, konieczna jest nieustanna praca sumienia, czyli wewnętrzny dialog z Bogiem. „Nie przepalony jeszcze glob sumieniem”...
Więcej tutaj.
Komentarze:
Komentarze niepołączone z portalem Facebook
Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora.