Komentarze
blog ogólny
Forum Romanum

26 kwietnia 2011
Marcin PrzeciszewskiEuropo: nie zatracaj swej tożsamości
Jan Paweł II, któremu nikt nie może odmówić patriotyzmu, polskość wiązał z europejskością. Źródła tożsamości polskiej kultury odnajdywał w tradycji jagiellońskiej: w pokojowym spotkaniu kultur i tradycji. Europa była dlań nie tylko pojęciem geograficznym, lecz także przestrzenią kulturową, w której myśl starożytna spoiła się z religijną tradycją judeochrześcijańską – pisze Marcin Przeciszewski, członek Zespołu Laboratorium WIĘZI, w dodatku do „Rzeczpospolitej” Błogosławiony Jan Paweł II.
Jan Paweł II, któremu nikt nie może odmówić patriotyzmu, polskość wiązał z europejskością. Źródła tożsamości polskiej kultury odnajdywał w tradycji jagiellońskiej: w pokojowym spotkaniu kultur i tradycji. Europa była dlań nie tylko pojęciem geograficznym, lecz także przestrzenią kulturową, w której myśl starożytna spoiła się z religijną tradycją judeochrześcijańską. Powstała w ten sposób jedna z najbardziej twórczych syntez w dziejach ludzkości. W słynnym „Akcie europejskim" z Santiago de Compostela w 1982 r. papież mówił, że „historia kształtowania się narodów europejskich rozwija się równolegle z ich ewangelizacją, do tego stopnia, że granice Europy pokrywają się z zasięgiem przenikania Ewangelii”.
Nowa linia
Kiedy w 1978 roku Karol Wojtyła został biskupem Rzymu, Europa składała się z dwóch wrogich światów rozdzielonych żelazną kurtyną. W świadomości Zachodu pojęcie Europy kończyło się na linii Łaby, za którą był budzący grozę nieokreślony „Wschód”. Polak na tronie papieskim złamał ten stereotyp. Podczas pierwszej pielgrzymki do Polski mówił w Gnieźnie: „Czyż Chrystus tego nie chce, czy Duch Święty tego nie rozrządza, ażeby ten Papież-Polak, Papież-Słowianin, właśnie teraz odsłonił duchową jedność chrześcijańskiej Europy, na którą składają się dwie wielkie tradycje: Zachodu i Wschodu”. W tamtych słowach zakwestionował dotychczasową ostpolitik Watykanu, która sankcjonowała podział Europy i prowadziła dialog z reżimami na Wschodzie w złudnej nadziei, że poluzują nieco wierzącym. Linia Jana Pawła II była radykalnie odmienna. Od razu ukazał dalekosiężny cel: doprowadzić do duchowego wyzwolenia zniewolonych narodów słowiańskich, co zaowocowało reintegracją kontynentu.
Całość można przeczytać tutaj.
Komentarze:
Komentarze niepołączone z portalem Facebook
Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora.