Komentarze

wróć do menu komentarzy

wróć do archiwum

blog ogólny

Forum Romanum

blog ogólny
26 maja 2011
Aleksandra Gołdys, Maria Rogaczewska

Co „orliki” robią z Polską?




Z perspektywy Warszawy to może wydawać się śmieszne, ale w małych miejscowościach powstanie w miarę estetycznego miejsca jest superwydarzeniem – mówią w rozmowie z Aleksandrą Klich z „Gazety Wyborczej” socjolożki Aleksandra Gołdys i Maria Rogaczewska, członkini Zespołu Laboratorium WIĘZI.

Aleksandra Klich: W Polsce brakuje dróg, żłobków, przedszkoli, kanalizacji, a rząd buduje nam prawie dwa tysiące orlików. Nie ma ważniejszych wydatków niż boiska dla dzieci?

Aleksandra Gołdys: Zawsze można znaleźć pilniejsze wydatki niż sport i rekreacja. Gdyby pani wiedziała, co „orliki” robią z Polską!

Przebadałyście, jak funkcjonuje kilkadziesiąt z nich. I co robią?

A.G. : Likwidują istotny deficyt polskiego życia społecznego: brak bezpłatnych przestrzeni, w których możemy być razem.

W socjologii takie wspólne przestrzenie określa się mianem „trzeciego miejsca” - bo pierwszy jest dom, a druga praca. Socjolog Ray Oldenburg opisuje, jak te „trzecie miejsca” są ważne dla harmonijnego rozwoju społecznego: dzięki nim oliwią się więzi społeczne, utrwalają ważne dla nas wartości, przywiązanie do lokalnej wspólnoty, dochodzi do wymiany pomysłów, idei. Rozwijają się postawy obywatelskie.

„Orliki” nie rozwiążą problemu braku przedszkola, ale mogą na dwie godziny dać mamom wolne, a ze spotkań rodziców przy orlikowej siatce może urodzić się prężne stowarzyszenie, które zalobbuje na rzecz żłobka. Więcej wyobraźni!

Proszę pojechać na polską wieś, tam jeszcze niedawno jedynym miejscem, gdzie można się było spotkać, była ławka na przystanku, gdzie chłopaki palili papierosy i pili piwo. A teraz w wielu wsiach, miasteczkach jest „orlik”, gdzie nie tylko można pomachać nogami i potrenować piłkę. Przychodzą matki z niemowlakami, żeby pospacerować, ale i większe dzieci, które nie grają w piłkę. My to widziałyśmy!

Jeśli dzieci nie grają w nogę na „orlikach”, to po co przychodzą?

A.G. : Choćby po to, żeby odrobić lekcje w przyjemnej, estetycznej przestrzeni albo po prostu popatrzeć, jak inni grają, i pogadać. W polskich wsiach „orlik” to często jest jedyna świetlica.

Są przecież domy kultury, biblioteki.

A.G. : - Byłam ostatnio w wyremontowanym domu kultury. Wójt z siebie bardzo dumny, a w środku beton i zimne kafle, sama nie wytrzymałabym tam dłużej niż kwadrans. Wcale mnie nie dziwi, że młodzi wolą „orlik”, gdzie jest świeże powietrze, trawa i drzewa, od takiego domu kultury, który ma dla nich ofertę: recytujemy wiersze.

Maria Rogaczewska: - Większość wiejskiej infrastruktury, która przez kilkadziesiąt lat cywilizowała ludzi - bibliotek, remiz, świetlic - jest potwornie zaniedbana. Przez ostatnie lata nikt się tym nie zajmował, bo rolnictwo się zmienia, wieś się wyludnia, więc po co? A tam ciągle mieszkają ludzie! Podczas naszych badań (patrz ramka) spotkaliśmy wykształconych młodych ludzi, którzy nie mają gdzie pracować, gdzie się spotykać. Wiejskie organizacje pozarządowe gnieżdżą się w ruderach, a fantastyczne bibliotekarki, które za sprawą Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego i Fundacji Gatesów rozbudowują ofertę bibliotek, siedzą w kurtkach, bo nie ma na ogrzewanie ani na nowe okna.

Chciałabym, żeby w strategiach rządu, który tak dużo mówi o człowieku, znalazły się rozwiązania wynikające z przekonania, że człowiek żyje w konkretnej przestrzeni. Ludzie, także ci mieszkający na wsi, chcą być dumni z miejsca, w którym żyją. „Orliki” powinny być początkiem zmian.

Zmodernizują wieś?

M.R.: - „Orlik” działa jak „ładny balkon”. Tak socjologowie nazywają efekt naśladowania tego, co ładne, w przestrzeni: wystarczy w brzydkim, zaniedbanym bloku jeden zadbany balkon, a po nim pojawiają się następne.

Byłam w miejscowości, w której gdy obok chylącej się ku upadkowi szkoły wybudowano „orlik”, jej dyrekcja i gmina pomyślały: to boisko takie ładne, trzeba zrobić coś z naszą brzydką szkołą. I zabrały się najpierw za chodniki wokół szkoły, potem remont budynku.

Cały tekst można znaleźć tutaj.



Komentarze:



Komentarze niepołączone z portalem Facebook

Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora.

archiwum (236)

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?