Komentarze

wróć do menu komentarzy

wróć do archiwum

blog Zbigniewa Nosowskiego

Lepiej krótko niż wcale…

blog Zbigniewa Nosowskiego
8 lipca 2013

Oświadczenie




Po wydaniu przez ks. Wojciecha Lemańskiego oświadczenia chciałbym dodać od siebie kilka uwag:

1. W kwestii szczegółów zdarzenia ze stycznia 2010 r. nie mam ani zamiaru, ani prawa czegokolwiek publicznie dodawać ponad to, co napisał sam ks. Lemański – poza zapewnieniem, że nie chodziło o jakiekolwiek zachowania seksualne. Przypadek kard. O’Briena jest przywołany we wspomnianym oświadczeniu jedynie jako źródło określenia „głęboko niestosowne zachowanie wobec księdza”.
2. Ówczesne zachowanie abp. Hosera – tak jak przedstawił mi je ks. Lemański – uważam za rzeczywiście głęboko niestosowne, zarówno wobec księdza, jak i kogokolwiek innego.
3. W moim przekonaniu – jako świadka trwającego od kilku lat sporu, związanego przyjaźnią z jedną ze stron, ale widzącego poważne błędy popełnione po obu stronach – źródła konfliktu są jeszcze wcześniejsze niż wydarzenie z roku 2010. Pisałem na ten temat w moim blogu (zob. „Kościół nie dla niepokornych?”.
4. Głęboko ubolewam, że w ciągu ostatniego miesiąca decydenci w Kurii warszawsko-praskiej nie podjęli proponowanych prób mediacji w tym sporze. Sposób rozwiązania tej sprawy mógł stać się wzorowym pozytywnym przykładem radzenia sobie przez Kościół z trudnymi wewnętrznymi problemami. Niestety, przejdzie jednak do historii jako podręcznikowy wręcz przykład, jak nie należy konfliktów rozwiązywać. Więcej napisałem o tym w komentarzu – zob. „Nie dano szansy pojednaniu”.

Zbigniew Nosowski
redaktor naczelny kwartalnika „Więź”
przewodniczący Społecznego Komitetu Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich



Polecamy książki Zbigniewa Nosowskiego:



Komentarze:



Komentarze niepołączone z portalem Facebook

2013-07-10 23:14:26 - marek

Jak chce wygrać szeregowiec z generałem ? Nie wiem co z tego wyjdzie .


2013-07-10 23:12:31 - otco

Ksiądz walczy o prawdę i wiernych i korzysta z dostępnych każdemu człowiekowi. Ze środków prawno-kanonicznych skorzystał i okazało się, że ściągnął na siebie jedynie nienawiść hierarchii. Zapytam więc tak mirror, co byś zrobiła/zrobił, gdyby się okazało, że nie możesz obronić praw do swojego mieszkania, bo wspólny front prawników nie daje ci szansy na uczciwy spór prawy? Nie poszłabyś/poszedłbyś do mediów? Tak robią ludzie, wyrzucani z mieszkań, oszukani przez firmy. Zachowanie biskupów w pełni usprawiedliwia działanie księdza.


2013-07-10 11:45:25 - mada

Ksiądz Lemański poszedł się żalić do Superstacji nawet :D - proszę poczytać też "obrońców księdza" w komentarzach na wyborczej- czy o takie głosy księdzu chodziło. Jeszcze tylko do "Faktów i mitów" lub "Nie" trzeba pójść się pożalić.
Bardzo popierałam księdza, ale to, co sam robi od 2 dni ze ślubem posłuszeństwa nie ma nic wspólnego- z pychą- bardzo, bardzo dużo.


2013-07-09 21:43:18 - Wieńczysław

mirror - popieram cię w tym co napisałeś


2013-07-09 14:13:42 - Edyta

Panie Redaktorze, nie znam Pana osobiście, jest Pan jednak liczącym się głosem w Polskim Kościele. Kiedy czytam Pana komentarz co to tej sprawy - zaskakuje mnie, bo 17 czerwca br. we Wspomnienie Sw. Brata Alberta opublikował Pan w Gościu Niedzielnym (dodatek Program TV) taki komentarz do słów: "Nie stawiajcie oporu złemu" (Mt2,39): "Jezusowi nie mogło chodzić o bierność jako odpowiedź na zło. Może chodzi o to, by nie buntować się, żeby nie odpowiadać złem na zło, NIE DODAWAĆ NOWEJ KRZYWDY DO POPRZEDNIEJ, ŻEBY PRZERWAĆ ŁAŃCUCH ZŁA". To są Pana słowa. Myślę, że teraz przechodzi Pan trudną próbę, którą jest wcielenie ich w życie. Będę pamiętać w modlitwie.


2013-07-08 19:19:47 - Maria Tajchman

Dziękuję, Panie Zbyszku, za to oświadczenie, ale wobec innych możliwości już nie wiem, czy nie wolałabym seksualnych podtekstów, byłyby bardziej ludzkie.


2013-07-08 17:05:24 - mirror

Ksiądz walczy z biskupem i szuka pomocy w mediach-kuriozum. Niech korzysta ze środków prawno-kanonicznch, ale po co biega do kamer?


Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora.

archiwum (149)

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?