Komentarze
blog ogólny
Forum Romanum

23 czerwca 2014
Kamil MarkiewiczŚwięto kolorowych parasoli
Gdzie można spotkać prezydenta, szefa rządu, biskupów i kleryków z różnych kontynentów oraz dziesiątki tysięcy osób różnych wyznań z całego świata? Otóż nie tylko w Watykanie, lecz również podczas Katholikentagu1, który w tym roku odbył się w bawarskiej Ratyzbonie.
Pierwszy z takich zjazdów zwołano w roku 1848 – od tego czasu organizuje się je w odstępach zwykle dwurocznych. Fenomen Katholikentagu polega na tym, że z czasem urósł on do rangi imprezy gromadzącej kilkadziesiąt czy nawet kilkaset tysięcy uczestników, przy czym jego planowaniem i organizacją zajmują się w olbrzymiej mierze świeccy pod egidą Komitetu Centralnego Katolików Niemieckich (ZdK).
600 stron wydarzeń
Pierwsza część spotkania została zdominowana przez deszcz. Zarówno podczas inauguracyjnych przemówień na ratyzbońskim rynku, jak i podczas uroczystej Mszy Świętej na stadionie uniwersyteckim, zorganizowanej tradycyjnie w czwartek Wniebowstąpienia Pańskiego2 nad kilkunastoma tysiącami uczestników wyrósł las kolorowych parasoli.
Równie barwny był program Katholikentagu. Ponad sześćsetstronicowy zeszyt zawierał setki propozycji dyskusji panelowych, wykładów i warsztatów z dziedziny duchowości, teologii, ekumenizmu i dialogu międzyreligijnego, życia rodzinnego i seksualności, a także rozmaitych imprez towarzyszących od wystaw sztuki, poprzez kino, po… polityczny i kościelny kabaret.
Piwo z tradycyjnego ratyzbońskiego browaru diecezjalnego „Bischofshof” (od 1649 r.), dziś reklamowane hasłem: „Piwo, które czyni nas przyjaciółmi”.
O zawrót głowy mogła przyprawić również lista zaproszonych gości, na której znaleźli się prezydent Joachim Gauck, kanclerz Angela Merkel, były przewodniczący Bundestagu Wolfgang Thierse i były szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego Michel Camdessus z Francji; przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec (i prawa ręka papieża Franciszka) kard. Reinhard Marx i arcybiskup Bombaju kard. Oswald Gracias oraz liczni przedstawiciele innych wyznań chrześcijańskich i religii. Nic zatem dziwnego, że uczestnicy stawali przed trudnym zadaniem wybrania jednej spośród kilku ciekawie zapowiadających się imprez.
Gorące tematy: Kościół ubogich i aborcja
Wybór był tym trudniejszy, że podczas wielu paneli toczono naprawdę zażarte dyskusje. Mimo że na Katholikentagu nie poświęcono explicite zbyt wielu spotkań osobie papieża Franciszka, wyraźnie dało się odczuć, że sformułowane przez niego hasło „Kościół ubogi dla ubogich” wywołało wśród niemieckich katolików duże ożywienie. Aktualnym impulsem do debaty na temat ubóstwa w Kościele był niedawny skandal, wywołany przez biskupa Limburga Franza-Petera Tebartza-van Elsta3.
Postulaty radykalnych wyrzeczeń, które miałby podjąć Kościół niemiecki – bądź co bądź wciąż jeden z najbogatszych w Europie4 – studzili jednak przedstawiciele miejscowej Caritas, wskazując na fakt, że do wspierania ubogich potrzeba nie tylko osobistego zaangażowania, lecz także znacznych środków materialnych. Decydujące jest – jak podczas jednego z paneli wywodził kard. Marx – aby nie dochodziło do rozdźwięku pomiędzy tym, co się w Kościele głosi, a tym, jak się naprawdę żyje. Monachijski hierarcha zwracał jednocześnie uwagę na to, że bieda materialna nie jest jedynym wymiarem ubóstwa, którym powinien się interesować Kościół.
Innym „gorącym tematem” okazała się kwestia aborcji. Kilkaset osób już na pół godziny przed rozpoczęciem oczekiwało na dyskusję panelową poświęcona poradnictwu dla kobiet rozważających aborcję. W 1999 roku na prośbę Jana Pawła II katolickie poradnie w Niemczech zaprzestały wydawania zaświadczeń o odbyciu przez ciężarne konsultacji, co w świetle ustawy uprawniało te kobiety do przerwania ciąży. Przeciwnicy tej decyzji – w dużej mierze byli pracownicy poradni – utworzyli niezależne od biskupów stowarzyszenie Donum Vitae argumentując, że uczestnictwo katolików w systemie umożliwia przekonanie wielu kobiet do opowiedzenia się za życiem.
Jako postęp należy ocenić fakt, że w Ratyzbonie spotkano się po raz pierwszy przy wspólnym stole, choć do zbliżenia stanowisk w sprawie zaświadczeń nie doszło. Trzeba jednak przyznać, że niektórzy biskupi, w tym kard. Marx, przyznali ostatnio, że obie strony powinny w miarę możliwości ze sobą współpracować. Mimo to debata ujawniła diametralne odmienne podejście do kwestii ochrony życia w niektórych aspektach oraz głębokie podziały, które dały się odczuć również w reakcjach publiczności.
Trzeba jednak przyznać, że wezwanie do obrony życia zabrzmiało na tym Katholikentagu stosunkowo mocno (Kościół niemiecki w ostatnich kilku dziesięcioleciach raczej nieśmiało podnosił głos w tej sprawie5). Już w przemówieniu podczas inauguracji spotkania o ochronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci jako jednej z podstawowych form troski o słabszych mówił prezydent Gauck. Zaangażowania katolików w walkę o prawo do życia nienarodzonych i śmiertelnie chorych domagał się przewodniczący ZdK – organizatora spotkania – Alois Glück.
Budować mosty
Oprócz problemu ubogich podczas Katholikentagu silnie akcentowano również inne wymiary solidarności. Hasło zjazdu Mit Christus Brücken bauen („Budować mosty z Chrystusem”) odnosiło się tyleż do obrazu ratyzbońskiej starówki, którą z innymi częściami miasta łączą liczne przeprawy rzeczne, co przede wszystkim do potrzeby umacniania więzi z narażonymi na wykluczenie grupami społecznymi, takimi jak osoby starsze, niepełnosprawne, imigranci, zmarginalizowana młodzież, ale także diaspora katolicka w zateizowanych regionach Niemiec.
Temat przewodni Katholikentagu znalazł wyraz w kolekcie na rzecz organizacji pomagającej ofiarom handlu kobiet na pograniczu niemiecko-czeskim – kobietom pochodzącym głównie z Europy Środkowo-Wschodniej. Im też poświęcona była poruszająca wystawa na miejscowym dworcu, pokazująca z jak okrutnym procederem mamy do czynienia.
Ciekawym aspektem „budowania mostów” było uczestnictwo w zjeździe oficjalnej delegacji z czeskiej diecezji Pilzno z biskupem Františkiem Radkovským na czele. Kilka imprez poświęcono sąsiadom (diecezja pilzneńska graniczy z ratyzbońską i z nią współpracuje), a duchowy wymiar sąsiedztwa podkreśliła wspólna niemiecko-czeska pielgrzymka do pogranicznego sanktuarium Najświętszej Krwi w pogranicznym Neukirchen.
W związku z tym warto podjąć kolejny temat, a mianowicie…
Katholikentag a sprawa polska
Dwudziestopięciolecie demokratycznych przemian w Europie Środkowo-Wschodniej stało się dla stowarzyszenia Renovabis okazją do zaproszenia kilkorga gości z tego regionu – w tym redaktora naczelnego „Więzi” Zbigniewa Nosowskiego – do udziału w debatach na temat problemów wolności i solidarności w naszej części kontynentu. Dyskusja dotyczyła jednak tyleż historii transformacji krajów postkomunistycznych, co konfliktu Ukrainy z Rosją6.
Podczas Katholikentagu 2014 w Ratyzbonie. Stoją: Kamil Markiewicz, Andrzej Kałuża (Deutsches Polen-Institut z Darmstadt), abp Zbigniew Stankiewicz z Rygi.
Notabene warto wspomnieć, że już w kazaniu podczas inauguracyjnej Mszy Świętej biskup ratyzboński Rudolf Vorderholzer z wielką wdzięcznością wspomniał zasługi Jana Pawła II w kontekście upadku systemu komunistycznego. Nieczęsty to gest przed tak szeroką publicznością w Niemczech…
O Polsce mówił jeszcze ponadto kilkakrotnie ratyzboński pisarz, współpracownik Instytutu Polskiego w Darmstadt, Matthias Kneip, między innymi przy okazji projekcji filmu Światła, którego akcja rozgrywa się na polsko-niemieckim pograniczu. Ogólnie jednak rzecz biorąc, w przeciwieństwie do swych południowych sąsiadów Polacy nie byli w programie Katholikentagu zbyt mocno zauważalni. Tak na przykład jedyną zaproszoną artystką z naszego kraju była… Dorota Nieznalska, postać akurat dla polskiego katolicyzmu niezbyt reprezentatywna.
Za dwa lata Katholikentag odbędzie się w Lipsku, stosunkowo blisko granicy polskiej. Może warto, póki czas, podjąć wysiłki na rzecz zaznaczenia na nim swojego udziału na wzór tegorocznych gości z Czech? Kościoły i katolicy w Polsce i Niemczech odnoszą się do siebie na ogół z pewną obojętnością, a wzajemne relacje cechuje często postawa wyższości i ignorancji. Spotkanie w Ratyzbonie pokazało, że można się od Kościoła w Niemczech wiele nauczyć, ale uświadomiło zarazem, że i katolicy z naszego kraju mają swym zachodnim braciom w wierze sporo do zaoferowania.
Powiew optymizmu
Jeden z polskich stereotypów, któremu zaprzeczył przebieg Katholikentagu, powiada, że w Niemczech w życie Kościoła angażują się głównie ludzie starsi. Tymczasem większość spośród 33 000 osób, które uczestniczyły w całym zjeździe, stanowili młodzi, w tym wielka liczba wolontariuszy. Ich zaangażowanie oraz wyrozumiałość przyjezdnych wobec pewnych niedoskonałości organizacyjnych sprawiły, że atmosfera towarzysząca imprezie była bardzo dobra. Kolorytu spotkaniu dodawali licznie przybyli goście z wielu krajów, w tym z innych kontynentów, angażujący się między innymi w służbę liturgiczną.
Ludzie chroniący się pod parasolami w czasie czwartkowej mszy inauguracyjnej przywodzili na myśl asekurancką nierzadko postawę niemieckich katolików w debacie publicznej. Zarówno w czwartek, jak i w niedzielę sformułowano jednak wezwania do bardziej aktywnego udziału wiernych w życiu politycznym (bp Vorderholzer) oraz dawania świadectwa wiary na co dzień (kard. Marx). W niedzielę świeciło słońce i parasole nie były już potrzebne. Czy jest to znak, że niemieccy wierni podniosą głowy i zaczną odważniej zabierać głos w przestrzeni publicznej?
Kamil Markiewicz – ur. 1976, absolwent germanistyki i stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Warszawskim. Stypendysta Deutscher Akademischer Austauschdienst (DAAD) i Katholischer Akademischer Ausländer-Dienst (KAAD). Tłumacz, m.in. literatury popularnonaukowej i artykułów prasowych. Współpracownik WIĘZI. Mieszka w Warszawie.
1 Słowo Katholikentag jest trudne do oddania w języku polskim. Często tłumaczy się je jako „dni katolików”, ściślejsze byłoby jednak użycie słów „zjazd” czy „forum”. Z tego względu w tekście posługuję się zazwyczaj pojęciem oryginalnym, tylko w niektórych miejscach zastępując je ze względów stylistycznych polskimi odpowiednikami.
2 W Niemczech uroczystość ta w dalszym ciągu przypada w czwartek, czterdziestego dnia po Wielkiej Nocy
3 Koszty zainicjowanej przez niego budowy Diecezjalnego Centrum św. Mikołaja wyniosły ok. 31 mln euro, a znaczną część z nich pochłonął zakup luksusowego wyposażenia w apartamentach hierarchy. Bp Tebartz-van Elst został ostatecznie zdymisjonowany; po skandalu nasiliła się jednak w Niemczech fala wystąpień z Kościoła.
4 Por. H. Waldenfels Na imię mu Franciszek. Papież ubogich, przeł. K. Markiewicz, Poznań 2014, s. 129.
5 Die Stimme für den Lebensschutz. In Deutschland viel zu leise, „DonerstagsZeitung“, 29.05.2014, s. 3.
6 Ukrainie poświęcono zorganizowany ad hoc (program Katholikentagu powstał już rok temu) panel z udziałem lwowskiego germanisty Jurka Prochaśki.
Komentarze:
Komentarze niepołączone z portalem Facebook
Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora.