Komentarze Laboratorium WIĘZI - Tuż obok http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?tuzobok Najnowsze wpisy w dziale komentarzy Laboratorium WIĘZI. Tuż obok - blog Ewy Kiedio. Dwaj Mesjasze http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&906 Jakiego Mesjasza wybieramy? Tego, który obiecuje szybkie rozwiązania, konkret już zaraz, poprawę sytuacji zewnętrznej? Czy Tego, który pozwala się pojmać i ukrzyżować, a jak się okazuje, Jego słowa odnosiły się do czegoś hen w dalekiej przyszłości i jakiś chyba przemian wewnętrznych, skoro wspominał ciągle o prawdzie i miłości? Tłum wybiera tego pierwszego. Taka sytuacja pojawia się w Ewangelii w zasadzie wprost. Barabasz bowiem, jak uświadamia nam (lub przypomina – w zależności od stanu naszej wiedzy) Benedykt XVI, jest postacią mesjańską. „W propozycji paschalnej amnestii stają naprzeciw siebie dwie interpretacje nadziei mesjańskiej” – podkreśla w książce „Jezus z Nazaretu”. Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT Szpagat przed św. Piotrem http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&881 Była specjalistką od uszczelniania okien taśmą metalową, sprzedawczynią cielęciny i jednoosobową „trójką szkolną”. Te i wiele innych zadań podejmowała w serialu „Czterdziestolatek” jako Kobieta Pracująca, co żadnej pracy się nie boi. Właśnie mija pięć lat od śmierci Ireny Kwiatkowskiej. Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT Adoptuj biskupa http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&822 Poprzez modlitwę włączamy się w to, co dzieje się we wspólnocie Kościoła – obecnie m.in. w to, co dzieje się na auli synodalnej. I nie interesuje nas to, czy zwycięży drużyna postępu, czy też drużyna nazywana obrońcami tradycji – wiemy, że to wadliwe rozpisanie ról. Ważne jest to, by mógł w tym czasie przemówić Duch Święty, Bóg, który działa dzisiaj, zaskakując nas, tak jak to jest w Jego zwyczaju. Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT Zdążyłam… Nie zdążyłam… http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&802 Wydaje się, że podstawowym błędem w dyskusji o kampanii Fundacji Mamy i Taty było złe odczytanie przez odbiorców tego, kto jest grupą docelową, czy wręcz brak refleksji nad tą kwestią i atakowanie na oślep. Dyskusja wokół tej kampanii wydaje się mieć posmak nonsensu podobny do tego, jaki miałyby protesty wobec kampanii społecznej promującej bieganie – rzekomo oburzającej, bo przecież nie każdy może biegać i nie każdy też ma na to chęć. Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT Przybieżeli do papieża pasterze (z Polski) http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&685 Polscy biskupi spotkają się z papieżem Franciszkiem − w dniach 1-8 lutego trwać będzie wizyta ad limina Apostolorum. Rozpaliła ona nadzieję i wyobraźnię katolików z Polski pytaniem, co papież powie naszym hierarchom (pytanie pojawiające się w wersji bardziej radykalnej można by streścić sformułowaniem: „czy utrze im uszu?”). Rzecznik Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi powiedział: „Myślę, że Franciszek pomoże polskim biskupom oraz Kościołowi w Polsce na nowo rozpocząć przepowiadanie z entuzjazmem Ewangelii”. Zapowiedź ta brzmi oczywiście szalenie ogólnie i na pierwszy rzut oka nie mówi właściwie absolutnie nic. Gdyby jednak wizyta u papieża sprawiła, że język polskich hierarchów zmieni się tak, by rzeczywiście głosił entuzjazm Ewangelii − byłoby to niezmiernie wiele. Więcej nie trzeba. Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT Arcybiskup przed sądem http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&682 W pomyśle, by pozwać przed sąd abp. Józefa Michalika, trudno mi dopatrzyć się czegoś więcej niż prowokacji i chęci wykazania, że hierarchowie nie są nietykalni. Decyzję sądu można było przecież z góry przewidzieć – słowa abp. Michalika nie uderzały personalnie w osobę Małgorzaty Marenin, były opinią sformułowaną bardzo ogólnie. Możemy sobie teraz wyobrazić, że satysfakcję z wytaczania procesów zechce poczuć także druga strona i że również ona przyjmie strategię dążenia do przełomów i wielkich, symbolicznych zwycięstw na drodze sądowej. Czym bowiem wypowiedź abp. Michalika pod względem wewnętrznej logiki (czy jej braku) i stopnia uderzania w szeroką grupę ludzi różni się od słów prof. Magdaleny Środy, która kiedyś wyraziła przekonanie, że Kościół jest winien przemocy w rodzinie? Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT Pokaz mody − silna celebracja http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&665 To, co tak mnie razi w pokazie mody w parafii św. Augustyna, to fakt, że celebrowano tam co innego niż obecność samego Boga. Dokładnie rzecz biorąc, wiele osób celebrowało tam siebie i zrobiło wszystko, aby to na siebie zwrócić uwagę. Czy odbywające się czasami w kościołach koncerty śpiewów patriotycznych są pod jakimś względem lepsze niż pokaz mody? Wszak pokaz mody to także jakiś rodzaj sztuki, a pieśni patriotyczne również nie wydają się wcale koncentrować uwagi na Tym, Kto jest w tym miejscu najważniejszy. Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT Problemy z adoracją http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&662 Z pewnością „Adoracja” Jacka Markiewicza budzić może silny opór, niechęć i odrazę. Interesująca, owocna i konstruktywna debata na temat przekraczania granic dokonywanego w sztuce współczesnej wymaga jednak od tych, którzy chcieliby stawiać jej granice, zapoznania się z językiem, jakim ona operuje, znajomości kontekstów, a przede wszystkim spuszczenia z siebie emocji, które zastępują argumenty. Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT Jeśli chodzi o diabły... http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&646 Popularność pisma „Egzorcysta” to tylko jedna z oznak wzrostu zainteresowania egzorcyzmami i panującej w mediach mody na ten temat. Z pewnością warto się temu zjawisku przyjrzeć i sprawdzić, czy nie jest prawdą niepokojące wrażenie, że dochodzi przy okazji do niezdrowego przeakcentowania − większego przejęcia się (choćby w sensie zatrwożenia) dziełami diabła niż dziełami Bożymi. Dobrze więc, że „Tygodnik Powszechny” zdecydował się podjąć ten temat, sam sposób realizacji tego zadania budzi jednak moje wątpliwości. Mam tu na myśli teksty: o. Jacka Prusaka „Celebryci od szatana” oraz „Czarna propaganda” Anny Goc i Marcina Żyły (TP nr 33/2013). Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT Franciszku, nie jesteś stąd! http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&634 Papież wymaga wiele – co gorsza sam daje taki przykład ewangelicznego radykalizmu, że wręcz głupio by było choć kroczek nie postąpić za nim w tym kierunku. Na szczęście szybko znaleźliśmy sposób, żeby unieszkodliwić jego słowa i gesty. Metoda jest prosta i nasuwa się sama. Papież pochodzi z Ameryki Południowej − tam żyje się i myśli inaczej. Na europejskie realia nie da się tego przenieść, na polskie już zupełnie nie, nie warto nawet próbować. Z wszelkich starań jesteśmy już na wstępie zwolnieni. Tadam! Czy nie świetny koncept? Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT Kościół do podziału? http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&548 Lek­tura komen­ta­rzy pod arty­ku­łami na ser­wi­sach kato­lic­kich, a cza­sami też lek­tura samych tych arty­ku­łów dostar­cza wra­że­nia takiego wza­jem­nego wyklu­cza­nia się i nie­chęci, że rodzi się pyta­nie: czy my aby jeste­śmy w tym samym Kościele? Z tego typu prze­my­śleń zro­dził się pomysł, aby zro­bić rzecz naj­prost­szą w świe­cie – zacząć modlić się wspólnie. Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT Hańba w katedrze http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&537 Podczas mszy pogrzebowej zmarłego tragicznie w Tatrach prof. Józefa Szaniawskiego, celebrowanej 15 września w katedrze warszawskiej, doszło do incydentu, który po raz kolejny pokazuje dramatyczne pękniecie w polskim Kościele. Część zgromadzonych w kościele osób nie pozwoliła dojść do głosu Janowi Lityńskiemu, przedstawicielowi prezydenta RP. Reakcją na jego pojawienie się przy mikrofonie były okrzyki „hańba, hańba” i wyklaskiwanie zagłuszające jego słowa. Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT Packą na muchy w Pussy Riot http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&528 Komentarz Stefana Sękowskiego na temat sprawy Pussy Riot przeczytałam z mieszaniną zdumienia, zażenowania i rosnącej irytacji. Wydaje się, że według Sękowskiego współczucia nie są godne dziewczyny z Pussy Riot skazane na dwa lata łagru, ale wyłącznie wierni zebrani w kościele, którym zakłóciły swoim wystąpieniem rozmowę z Bogiem. Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT Życie seksualne dzikich publicystów http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&504 W ostatnich dniach publicyści pism katolickich tudzież „poświęconych” zaprzątnięci byli życiem seksualnym innych publicystów z tego samego segmentu rynku prasy. Redaktor Tomasz Terlikowski przeanalizował kwestię „Jak po katolicku zrobić dobrze Sierakowskiemu?”. Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT Kościół odpowiadający http://laboratorium.wiez.pl/blog.php?bl&tuzobok&502 Listy pasterskie się czyta, ale się ich nie kocha – można by sparafrazować znane i mocno już wytarte na łokciach zdanie na temat miłości Polaków do Polaka-papieża. Przepraszam, papieża-Polaka. Zastąpienie homilii odczytaniem takiego listu to, jak wynika z moich obserwacji, jasny sygnał do drzemki, sprawdzenia stanu manikiuru tudzież udania się w myślach na obiad do znajomych. A jednak, jednak, są odważni, zdeterminowani i gotowi na wszystko, którzy listów pasterskich słuchają, ba! więcej! Oni na nie... odpowiadają! Thu, 01 Jan 1970 01:00:00 GMT