Korepetycje z Jana Pawła II

Jan Paweł II

Teologia teatru

Korepetycje z Jana Pawła II

Korepetycje z Jana Pawła II - 27 kwietnia 2011

Dariusz Kosiński, Performer. Jan Paweł II i polski teatr przemiany, WIĘŹ 2008 nr 10.

Ten opis, zbudowany z fragmentów słynnego tekstu Performer z 1989 roku, odnosi się oczywiście do działalności w jakimś stopniu artystycznej, ale czy wskazany w nim sposób bycia i działania nie opisuje tego samego, co wieszczył z College de France Mickiewicz i co realizował w swoim działaniu papież z Polski?

Czas powiedzieć zatem, że pontyfikat Jana Pawła II był jak żaden dotąd dramatyczny i teatralny. Liczba wystąpień i podróży, które przecież były świadomie skonstruowanymi dramatyzacjami i przedstawieniami, pokazuje, że szczególną troską Jana Pawła II było tworzenie sceny, na której mógł być widziany, z której mógł być słuchany i słyszany. Jego liczne wystąpienia były w dosłownym znaczeniu aktami wstąpienia na scenę, wejścia w przestrzeń wzroku i słuchu innych. By móc opisać precyzyjnie i dokładnie sposób konstruowania tych wystąpień i dramatyzacji, używane środki, relacje przestrzenne i czasowe, charakter i atmosferę, wzorce, na jakich były oparte i jakie przekształcały, należałoby prześledzić uważnie całe bogactwo zgromadzonego w archiwach materiału: filmowego, dźwiękowego, fotograficznego i pisanego. Trzeba by zrekonstruować ten wielki teatr, którego byliśmy widzami i świadkami, by móc w sposób udokumentowany pokazać jego bogactwo i siłę.

Tego wszystkiego można równie dobrze nie robić. Przecież świetnie pamiętamy — każdy na swój sposób — wystąpienia papieskie. Przecież wciąż mamy w uszach te słowa, wypowiedziane w Warszawie na placu Zwycięstwa, które w sposób najbardziej dosłowny stały się ciałem. Pamiętamy wielkie gesty, począwszy od pierwszego pojawienia się Jana Pawła II — tej pamiętnej sceny z papieżem wychodzącym na balkon i pozdrawiającym uniesieniem dłoni, aż po pojawienie się ostatnie i ten gniewny ruch dłoni zastępujący słowo, które już nie mogło wydobyć się z gardła.

Trudno mieć wątpliwości, że w kategoriach Mickiewicza i Grotowskiego, w kategoriach polskiego teatru przemiany, największym Performerem naszych, a może i nie tylko naszych, czasów był niedoszły aktor, Karol Wojtyła, który stał się Janem Pawłem II. Wszak to on przemieniał świat przez dawanie świadectwa. Był z pewnością człowiekiem czynu i człowiekiem poznania, był też pontifexem — czyniącym mosty.

Od Performera Grotowskiego, a także od innych wcieleń tradycji polskiego teatru przemiany, różni Karola Wojtyłę to, że nie jest on człowiekiem poszukującym odpowiedzi, ale kimś, kto tę odpowiedź zna i kto jest jej świadkiem. Z pewnością nie działa on przecież w teatrze, który — jak mówił Juliusz Osterwa — Bóg stworzył dla tych, którym nie wystarcza Kościół. Wydaje mi się jednak, że Jan Paweł II dokonał czegoś innego, wcale nie tak odległego od intencji swojego dawnego „drugiego nauczyciela” — poprzez swoje działanie teatralne i dramatyczne otworzył Kościół dla tych, dla których był on — a często i dalej jest — zamknięty. Znów jest rzeczą dość oczywistą, że wielu ludzi — w Polsce, a bardziej jeszcze na świecie — zwróciło się ku Papieżowi, głowie Kościoła, po pierwsze ze względu na jego osobę i sposób jego pojawiania się, by potem dopiero odkryć dla siebie jego naukę. Czy nie tak miał działać Osterwowy Żywosłużca i Spełnik?

Spełnia

Właśnie — Spełnik. Zmieniając teatr na Żywosłowie, Juliusz Osterwa chciał także zmienić nazwy takie jak scena, aktor itp. Scenę proponował nazwać spełnią (słowo to było zresztą już wcześniej w Reducie używane), a aktora — spełnikiem. Neologizmy Osterwy budziły wielokrotnie zdziwienie, a nawet śmiech, ale te dwa ostatnie wydają się wyjątkowo trafne i precyzyjne. Aktor (a jeszcze gorzej — komediant) to ktoś, kto gra — a więc udaje, zwodzi, a zarazem walczy o jakąś stawkę. Spełnik to ten, kto realizuje, urzeczywistnia, zamienia w czyn — spełnia tak, jak się spełnia obietnicę. Tak miał działać człowiek w teatrze wielkiej przemiany. Tak działał Jan Paweł II — człowiek, który spełniał (we wszystkich wspomnianych wyżej aspektach) wolę Tego, komu służył. Ale był on też spełnikiem w innym sensie. Spełnił mianowicie obietnice polskiego romantyzmu, polskiego teatru romantycznego.

WIĘŹ 2008 nr 10

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 następna strona

Jan Paweł II

Teologia teatru

Korepetycje z Jana Pawła II

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?