Korepetycje z Jana Pawła II

Jan Paweł II

Korepetycje z Jana Pawła II

Sławomir Sowiński

Korepetycje z Jana Pawła II - 20 marca 2011

Sławomir SowińskI

Jan Paweł II solidarny

Piękna, szlachetna, bezinteresowna — ludzka solidarność. To jedno z najwznioślejszych marzeń, najszlachetniejszych idei, jakie rozpalały sny i wyobraźnię wszystkich bodaj pokoleń. Sławili ją poeci, szukali jej mędrcy i filozofowie, błądząc myślami po różnych „wyspach szczęśliwych”, gdzie ani egoizmu, ani podłości, ani prywaty.

Praktykowana, często jednak rodzi kłopoty. U jednych budząc samo tylko pobłażanie, u innych lęk, zawiść i „złą krew” — oraz wątpliwości. Wiele trudnych pytań: z kim, jak długo, w jaki sposób, do jakich granic i właściwie po co być solidarnym? Jak rozgraniczać władzę rozsądku, podpowiadającego ostrożność i chłodną kalkulację, od szlachetnego nakazu serca, wołającego: bądź solidarny, właśnie z tymi, właśnie tu, właśnie teraz.

Aby żyć, aby przebijać się ze swym światłem przez mroki wątpliwości i zniechęcenia, potrzebuje zatem idea solidarności świadków — tych, którzy codziennym życiem, słowem, gestem, własną twarzą przywracają jej blask. Tych, po których spotkaniu nie potrafimy dłużej być obojętni na ludzką nędzę, cierpienie, niesprawiedliwość.

Przywołując dziś i wspominając różnych świadków i różne świadectwa solidarności, nie sposób pominąć lekcję dla wielu z nas najważniejszą i zarazem może najtrudniejszą — świadectwo papieża Jana Pawła II, słowa, czyny i gesty, których wagi ciągle nie ogarniamy i ciągle w pełni nie rozumiemy.

Przyjaźń

Swą naukę o solidarności sam papież najkrócej i najdobitniej wyraził przywołując — podczas pamiętnej homilii na gdańskiej Zaspie w roku 1987 — słynne słowa św. Pawła: jeden drugiego brzemiona noście. Zanim krótko zastanowimy się nad ich sensem i sensem papieskiej nauki o solidarności, warto pod tym kątem przez chwilę spojrzeć na samego Jana Pawła.

Przez cały ponad dwudziestosześcioletni pontyfikat papieża-Polaka zdążyliśmy się przyzwyczaić do czegoś, co wśród hierarchów czy mężów stanu nie jest wcale oczywiste. Oto śledząc kolejne papieskie wypowiedzi, homilie, audiencje i spotkania, poznaliśmy doskonale całą jego życiową drogę, grono jego najbliższych i jego przyjaciół. Żydowskiego chłopca, z którym mały Lolek dzielił w Wadowicach szkolną ławę, entuzjastę literatury i animatora Teatru Rapsodycznego Mieczysława Kotlarczyka, znakomitych profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy kształtowali intelektualne horyzonty młodego księdza Karola, czy studentów, przyszłych lekarzy, inżynierów, naukowców, którym ksiądz, a potem biskup Wojtyła „wujkował”: w duszpasterstwie, na kajakach, w górach. Wszystkim tym ludziom i wszystkim ich przyjaźniom pozostał papież wierny. Wszystkie one stały się jakimś zobowiązaniem i wszystkie odcisnęły wyraźny ślad na jego pontyfikacie. Widać go w jego wiernej przyjaźni wobec „starszych braci w wierze”, w jego trosce o kulturę, naukę i sztukę, wreszcie w jego charyzmatycznym obcowaniu z młodzieżą. I tu gdzieś szukać można pierwszej z papieskich nauk o solidarności.

Solidarność — w tej papieskiej perspektywie — rodzi się zawsze z wierności najbliższym. Zaczyna się od wdzięczności wobec ludzi, którzy nas kształtowali i którym wszystko zawdzięczamy, od pamięci o zapracowanym ojcu i uśmiechniętej smutno matce, o starej nauczycielce, o kolegach, przyjaciołach, rodzeństwie. Jest to w pewnym sensie podstawowy wymiar solidarności, od którego wszystko się zaczyna. Solidarność z samym sobą, z własnym losem, własną drogą, własną osobistą historią, własnym powołaniem, z najbliższymi. Jest to osobiste „słodkie brzemię”, którego odrzucenie, zagubienie bądź zlekceważenie sprawi, że nie będziemy mieli siły dźwignąć ciężkich i gorzkich brzemion naszej codzienności i naszych bliźnich, losów i spraw osób zupełnie nam obcych i jeszcze nieznanych. Brzemion, o których mówi właśnie św. Paweł.

Spotkanie

Z takiej perspektywy wyłania się też druga z papieskich nauk o solidarności — nauka o odkrywaniu sensu, wartości, tajemnicy spotkania.

WIĘŹ 2005 nr 7

1 2 3 4 5 następna strona

Jan Paweł II

Korepetycje z Jana Pawła II

Sławomir Sowiński

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?