Czytelnia
4 czerwca 2011
Zrozumcie mnie, że nic mnie bardziej nie irytuje, jak słuchanie jakiejś damy — zresztą nie tylko damy — która mówi mi o „swoich” ubogich , tak jakby do niej należeli — na szczęście dziś mniej się o tym mówi — lub tak jakby chodziło tylko o jakichś ludzi , którym trzeba coś dać.
Siostra Emmanuelle, Mam sto lat i chciałabym wam powiedzieć..., s. 60.