Czytelnia
11 lipca 2011
Czytając historie złotego cielca, często nie dostrzegamy tego właśnie najistotniejszego jej sensu. Przypomina nam ona, że Bóg nie jest niczyją własnością, nawet własnością swego wybranego ludu. Nie można go w niczym zamknąć, umieścić, niczym ograniczyć, bez względu na to, czy byłby to najpiękniejszy posąg, czy najdoskonalsza myśl ludzka. Jest to Bóg, którego nikt nie może posiadać, który jedynie sam daje nam siebie.
Anna Świderkówna, Biblia a człowiek współczesny, s. 140.